Ponad miesiąc temu światło dzienne ujrzała szokująca informacja o świeżo upieczonym tacie Antku Królikowskim, który zdradził Joannę Opozdę z tajemniczą prawniczką. Od tamtej pory małżonkowie nie zdobyli się na oficjalnie oświadczenie wyjaśniające kulisy obyczajowego skandalu. Celebryci kontynuując swoją działalność w mediach, jak gdyby nigdy nic. Dobrą minę do złej gry robi szczególnie Antek, który wrzuca do sieci zdjęcia z synem.
Opozda również konsekwentnie milczy w temacie ojca swojego dziecka. Aktorka dzieli się z internautami jedynie kadrami z macierzyństwa oraz zawodowymi projektami, które właśnie mają premierę. Nie tak dawno aktorka przeżywała trudne chwile, gdy Vincent trafił do szpitala z poważną infekcją, na szczęście po kilku dniach stan malucha uległ poprawie, dzięki czemu młoda mama mogła wrócić z nim do domu.
Choć Joasia unika jakichkolwiek wzmianek o Królikowskim, to jednak instagramową aktywnością subtelnie sugeruje, że jej małżeństwo definitywnie dobiegło końca. Na pierwszy rzut oka na profilu aktorki nie widać zmian - wśród archiwalnych fotek, wciąż widnieją te, na których Opozda uśmiecha się u boku Antka. Jednak na próżno jest szukać wrzuconego przez nią zdjęcia z dnia ich ślubu.
Wytrzymaliśmy już tydzień!!! Wooow!!! Pozdro dla niedowiarków - napisała w sierpniu Joasia, chwaląc się czarno-białą fotografią z uroczystości.
Czyżby Joasia chciała coś w ten sposób powiedzieć?