W obliczu szerzącej się epidemii koronawirusa tegoroczne Święta Wielkanocne dla wielu całkowicie różnią się od tego, jak z reguły je spędzali. Aby ograniczyć rozprzestrzenianie się COVID-19 tym razem Polacy musieli zrezygnować z rodzinnych spotkań i wspólnie z najbliższymi świętować w domowym zaciszu. Niektórzy spędzają je samotnie.
Zobacz: Gwiazdy świętują Wielkanoc: "Nawet jak jesteście sami, ZJEDZCIE SE JAJKA Z MAJONEZAMI" (ZDJĘCIA)
Wyjątkowo niecodzienne święta od kilku dni wywołują ogromne emocje również wśród celebrytów. Wielu z nich publicznie ubolewało nad tym, że nie będą mogli celebrować Wielkanocy w otoczeniu krewnych, dekoracji czy ulubionej porcelany.
Niedawno oryginalnym pomysłem na rodzinne świętowanie w czasach pandemii podzielili się ze światem Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens. Para gościła ostatnio w popularnym programie telewizyjnym. Podczas swojego występu celebryci pochwalili się, że zamiast spotkać się z bliskimi twarzą w twarz, postanowili przyczepić do ustawionych przy świątecznym stole krzeseł telefony i tablety i za ich pomocą komunikować się z rodziną.
Zobacz również: Joanna Przetakiewicz ozdabia wielkanocne pisanki eyelinerem i czerwoną konturówką. "Mam zamiar dokleić jednemu jajku rzęsy"
Chociaż Joanna ochoczo chwaliła się w sieci tegorocznymi "e-świętami", okazuje się, że celebrytka wcale nie zrezygnowała z odwiedzin najbliższych. W niedzielę na Insta Story jej syna Alexa pojawiła się seria fotografii i nagrań potwierdzających, że Wielkanoc świętował wspólnie z Przetakiewicz i Rinke. Chociaż syn Joanny zdążył już usunąć dowody świątecznej wizyty u matki ze swojego profilu, nie umknęły one uwadze fanów celebrytki.
Przepraszam, ale czegoś nie rozumiem. W tv piękny wywiad, przyznaję, bardzo panią szanuję i lubię słuchać i oglądać. Ale czemu promuje Pani święta w bezpiecznej strefie - niestety z rodziną online na odległość, jednak na Insta Story widziałam, że rodzina w komplecie (najbliższa, o której była mowa w programie). Z całym szacunkiem, ale nie jest to autentyczne - napisała na jej Instagramie jednak z fanek.
Na odpowiedź Przetakiewicz nie trzeba było długo czekać.
InstaStory z całą rodziną? To chyba nie moje - broniła się celebrytka.
Jej zapewnienia nie uspokoiły jednak internautów.
Dokładnie, cała rodzina w komplecie! Na InstaStory syna było wszystko idealnie widać, póki nie usunął! Hipokryzja pani Joanno!
Dokładnie, wszyscy tam byli.
Program był na pokaz, a rzeczywistość inna.
Myślicie, że Przetakiewicz wytłumaczy się fanom z wizyty syna?