Choć od koronacji króla Karola III minął już niemal tydzień, temat wciąż pozostaje żywy. O to wielkopomne wydarzenie postanowiliśmy zapytać podczas ostatniego wywiadu Joannę Przetakiewicz. Posiadająca w Londynie apartament celebrytka wyznała, że choć nieszczególnie śledziła samą ceremonię koronacyjną, szanuje brytyjską rodzinę królewską.
To, co uwielbiam i co mi się bardzo podoba w tej całej opowieści, legendzie, tradycji, to jest właśnie tradycja. To jest to, że Brytyjczycy zawsze mieli nieprawdopodobne zamiłowanie do monarchii, do wszystkich atrybutów z tym związanych. Ale nie w taki głupi sposób, tylko bajkowy - rozpływała się w rozmowie z Pudelkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Przetakiewicz twierdzi, że royalsi są "lekiem" na głowy Brytyjczyków
Jednocześnie Joanna Przetakiewicz nazywa działania royalsów "show". Jednakże takim, które zbawiennie działa na ludzi.
Dzisiaj ta monarchia potrafi wyreżyserować ogromne show, bo taka jest prawda, to jest największe show świata. (...) To wbrew pozorom bardzo dobrze robi ludziom na głowę. To wzbudza nadzieję, uspokaja, to powoduje, że Brytyjczycy czują się z monarchią po prostu bezpiecznie - wyjaśnia "ekspertka".
Joanna Przetakiewicz o konflikcie w brytyjskiej rodzinie królewskiej
55-latka odniosła się również do konfliktu Meghan Markle i księcia Harry'ego z rodziną królewską.
Myślę, że to jest bardzo smutne. Rozpad rodziny zawsze jest smutny, a szczególnie wtedy, kiedy dzieje się publicznie, na arenie międzynarodowej. Szczególnie wtedy, gdy staje się symbolem niezgody, wielkiego rozczarowania i bólu - wskazuje empatyczna milionerka i wyznaje:
I szczerze mówiąc, kiedy widziałam, że Harry siedzi w trzecim rzędzie i traktowany jest jako dalsza rodzina - na pewno musiało mu być strasznie trudno - było mi go po prostu żal.
Joanna Przetakiewicz ujawnia, czy bliżej jej do Meghan, czy Kate
Oprócz tego Joasia pochyliła się nad księżną Dianą i zdradziła, czy jest team Kate Middleton, czy team Meghan Markle. Posłuchajcie.