Joanna Przetakiewicz nigdy nie ukrywała, że dzielenie się prywatnością z fanami czy mediami to dla niej żaden problem. W rozmowie z Michałem Dziedzicem przyznała, że sama nie widzi nic złego na przykład w pokazywaniu tego, jak mieszka, bo to "jej pasja i cały świat", który chętnie pokazuje.
Właścicielka domu mody La Mania przyznała też, że nie obraża się, gdy ktoś nazwie ją celebrytką, bo określenia "gwiazda" zarezerwowane jest dla takich osobistości jak Magda Gessler czy Małgorzata Socha. Przy okazji uspokoiła, że wcale nie oznacza to, że jest skromną osobą.
Ja kocham dystans do siebie, kocham mieć poczucie humoru na własny temat, polecam, niektórym go brakuje. Ale nie będę się krępować, nie będę udawać szarej myszki, mówić, że jestem skromna i nie obchodzą mnie piękne i luksusowe rzeczy, odwrotnie, obchodzą mnie i mam nadzieję, że zawsze będę mnie obchodzić - zapewniła.
Uspokoiła Was?