Joanna Przetakiewicz lubi określać siebie jako kobietę sukcesu, która ciężką pracą na ściankach oraz myśleniem o pieniądzach osiągnęła obecną pozycję. Projektantka mody, która nie potrafi szyć, chętnie opowiada też o swoich sukcesach i często podkreśla, że zaczęła pracować na swój sukces już od najmłodszych lat.
Celebrytka równie chętnie chwali się spotkaniami ze sławnymi osobami. Joanna Przetakiewicz opowiada wtedy, jak zainspirowali ją do jeszcze cięższej pracy. Strach pomyśleć, co by było, gdyby kiedyś spotkała profesora Matczaka. Tym razem w rozmowie z "Faktem" Joanna znów opowiedziała o tym, jak poznała Michelle Obamę.
Joanna Przetakiewicz: "Kocham pieniądze z wzajemnością. To jest bezpieczeństwo i wolność"
Michelle to niesamowita postać. Spotkanie z nią to była wielka przyjemność. Gdy już wiedziałam, że się ono odbędzie, byłam przekonana, że nic specjalnego się nie wydarzy, ona powie coś od siebie wszystkim, zrobimy sobie zdjęcie i na tym koniec. Tak było z Oprah Winfrey - wspomina projektantka, wbijając jednocześnie szpilę słynnej prezenterce. Mamy nadzieję, że Oprah nie czyta polskich portali, bo inaczej zrobiłoby się jej przykro...
Na szczęście dla przyjaciółki kotki Lagerfelda okazało się jednak zupełnie inaczej. Michelle Obama udzieliła Joannie... kilku rad.
Ona była naprawdę szczerze zainteresowana swoimi rozmówcami. Gdy zadawała pytanie, patrzyła w oczy i słuchała tego, co ktoś miał do powiedzenia - zdradziła celebrytka.
Przetakiewicz pochwaliła się byłej Pierwszej Damie Ameryki swoim projektem Era Nowych Kobiet. Podobno wzbudziło to w niej pewne zainteresowanie.
Zapytała mnie, skąd jestem, co robię, powiedziałam jej o Erze Nowych Kobiet. Bardzo się tym zainteresowała, dała mi kilka rad, co powinnam robić. Powiedziała, że nigdy wcześniej my, kobiety, nie byłyśmy sobie tak potrzebne, jak teraz. Powiedziała mi: "Nigdy się nie poddawaj, bo mi wielokrotnie chciano podciąć skrzydła. Idź do przodu". Jej druga rada to: "Pamiętaj, rozmawiaj z kobietami także o ich problemach". I tak robię - podsumowała skromnie Joanna.
Doceniacie wkład Michelle Obamy w rozwój Joanny?
Zdradzimy Wam, kto najlepiej klika się na Pudelku!