Początek wakacji był dość burzliwy dla polskich influencerek, którym zamarzyła się kariera w świecie mody. Wszystko zaczęło się od Jessiki Mercedes, która do tej pory zapewniała, że t-shirty i dresy, które sprzedaje, są wykonywane w Polsce ze świetnej jakości materiałów. Ubrania Jess na swoich profilach ochoczo reklamowały koleżanki celebrytki, a Mercedes zrealizowała profesjonalną sesję zdjęciową, a nawet spot wizerunkowy inspirowany nową linią ubrań. Jedna z instagramerek dokonała jednak zaskakującego odkrycia. Pokazała, że koszulka, którą zamówiła, ma dwie metki. Jedną Veclaim, a drugą popularnej, taniej marki Fruit of the Loom, która sprzedaje koszulki za kilka lub kilkanaście złotych...
Przypomnijmy: Jessica Mercedes OSZUKAŁA fanów?! Koszulki jej firmy są szyte w Chinach za kilka złotych!
W obronie Jess stanęła Joanna Przetakiewicz, która zaapelowała o większą wyrozumiałość dla młodszej koleżanki z branży. Krytyczne oko blogerów szybko skupiło się na pracy właścicielki La Manii. "Afera metkowa" dotknęła również projektantkę, której część kolekcji La Mania Home okazała się mocno inspirowana włoskimi wyrobami.
W rozmowie z Pudelkiem Joanna Przetakiewicz stwierdziła, że dobre słowa pod adresem Jessiki przyciągnęły uwagę do jej własnej marki. Przetakiewicz przyznała, że szybko wyjaśniła sprawę współpracy z zagranicznymi importerami i przyznała się do błędów. Ku zaskoczeniu Joanna nie narzeka na brak zamówień ze strony klientek. Te okazały solidarność i zwiększyły swoją aktywność w sklepach internetowych i butikach projektantki.
Cała ta afera bardzo wiele rzeczy mi uświadomiła. Ze wszystkiego należy wyciągać lekcje i wnioski. Nigdy nie przeszywaliśmy metek, ale przelała się na nas cała sytuacja - zapewnia. Zawsze będę broniła kobiet, bez względu na to, czy spotka mnie wtedy hejt, czy nie. W przeciwnym razie zamienię się w plastikową maszynę, która będzie mówiła wyszlifowane zdania, które nie będą budziły emocji, ale też nikt nie złapie mnie za słowo. Nie chcę taka być, chcę być autentyczna. Momentami krytyka jest zbyt ostra. Działamy już 10 lat i klientki okazały nam nieprawdopodobną lojalność. Wzrosła nasza sprzedaż znacznie, klientki oburzyły się, znają naszą jakość, wiedzą, z kim mają do czynienia.