Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|
aktualizacja

Joanna Racewicz o trudnym przeżywaniu żałoby w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej: "Rok temu nie zostałam wysłuchana i teraz też nie jestem"

374
Podziel się:

W dzień upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej, wdowa po kapitanie Pawle Janeczku, Joanna Racewicz opowiedziała o tym, jak dni zadumy zostały wypaczone przez polityczną grę i cynizm niektórych przedstawicieli polskiej władzy. "Były przepychanki. Były wycieczki z tubami jak na meczu. Ktoś pozował oparty o krzyże".

Joanna Racewicz o trudnym przeżywaniu żałoby w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej: "Rok temu nie zostałam wysłuchana i teraz też nie jestem"
Joanna Racewicz o żałobie w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej (fot. Instagram)

Jak co roku temat katastrofy smoleńskiej ożył na nowo wraz z początkiem kwietnia. O konsekwencjach rozgrzebywania ledwie co zabliźnionych ran już parę tygodni temu przypominała dziennikarka Joanna Racewicz - wdowa po kapitanie Pawle Janeczku. W dniu 12. rocznicy tragedii lotniczej Racewicz ponownie zaapelowała o zachowanie spokoju i uszanowanie pamięci ofiar, choć w ostatnich latach jej apele były konsekwentnie ignorowane.

Rok temu prosiłam: "Zostawcie Tupolewa, oszczędźcie Janosika. Nie przygniatajcie Go kwiatami. Jemu, Im są zbyteczne. To lustro waszych potrzeb". Proszę mnie dobrze zrozumieć - jestem wdzięczna za pamięć, za pochylenie nad każdym nazwiskiem odczytywanym rano 10 kwietnia na Powązkach - pisze na Instagramie dziennikarka.

Zobacz także: Joanna Racewicz w ogniu krytyki po zaszczepieniu 13-letniego syna

Racewicz wspomina, jak w wyniku politycznych zagrywek i braku empatii niektórych prominentów, spokój rodzin, które straciły swoich bliskich w katastrofie, jest cyklicznie zaburzany. Wdowa przytoczyła kilka szczególnie nagannych przypadków tego, jak zachowywano się na cmentarzu.

Rok temu nie zostałam wysłuchana i teraz też nie jestem. Dlatego - proszę mi wybaczyć - panie Premierze, panowie Ministrowie i Szefie SOP - Wasze wieńce (imponujące) - położyłam obok kamienia. Niech to jedno jedyne miejsce, jedna jedyna przestrzeń będzie dla nas. Dla symbolu, który dla nas istotny. Właśnie teraz. Przesadzam? Wykazuję się niewdzięcznością? Może. Ale przez dwanaście lat nazbierałam wiele opowieści o deptaniu spokoju przy czarnym granicie. Mogę sypać nimi, jak z rękawa. Ktoś pozował oparty o krzyże, jakby to były misie z Gubałówki. Ktoś inny robił zdjęcia wtedy, gdy dzieci podlewały kwiaty na grobach ojców. Były wycieczki z tubami, jak na meczu. Były przepychanki: "bo przecież ja ostatnio niosłam pochodnię, mam prawo zobaczyć, kto tu leży. A pani to w ogóle jest pewna, że nie pochowała pani tu samego worka ze śmieciami?". Oraz głośne komentarze - kto zdrajca, a kto wybawiciel. Cmentarny Hyde Park - wylicza z żalem Racewicz.

Jednocześnie dziennikarka wyraża wdzięczność za wszystkie ciepłe słowa i gesty, które przez ostatnie 12 lat dodawały jej sił. Jej zdaniem takie drobnostki często mają w sobie więcej szczerości niż okazałe wieńce i głośne pochody.

Dziękuję za wszystkie dobre myśli i każde ciepłe słowo. Dziękuję za milczenie, uścisk dłoni. Za wyszeptane - kiedyś i teraz - "proszę się trzymać". Choć to ulotne - więcej waży, niż potężny stelaż z goździkami zamówiony "z rozdzielnika". Dziękuję.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(374)
WYRÓŻNIONE
gosc
3 lata temu
kobieto sama depczesz ten spokój wiecznie o tym przypominając opinii publicznej ! każdy traci kogoś bliskiego swemu sercu ale nikt publicznie wciąż tego nie wyciąga ,żałobę przeżywa się w sercu !
Breaking news
3 lata temu
Ta kobieta swoimi wywodami robi przede wszystkim krzywdę swojemu dziecku, które ciągle ma rozdrapaną ranę w sercu po śmierci ojca i matka nie pozwala się jej zabliźnić. Efekty tych poczynań będą widoczne za kilka lat.
Nick
3 lata temu
A może uzależnienie od medycyny estetycznej tej pani to powikłania po stresie pourazowym jaki przeszła w 2010? :( Tak czy siak, osoba która jej to robi jest godna pożałowania
Nie kasujWdow...
3 lata temu
Przykra sprawa, p. Racewicz, mój mąż też zginął tragicznie, 39lat miał, zostawił mnie z 2 dzieci i ratami za dom🖤🖤🖤tak eee, nie pani 1 i nie ostatnia.
Igff
3 lata temu
Dajcie juz z tym spokój!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (374)
wojtek
3 lata temu
zrobila sie wydrowata nic sie nie podoba popatrz kobieto do llustra jak okropnie sie starzejesz a usta to powiekszone okropnie pogrzeb byl panstwowy wiec kwiaty sa skakadne dla wszyskich co zginely przestan kobieto robi glupie winy juz twoje 5 minut minelo
Kazza
3 lata temu
Maciar będzie gadał te głupoty tak długo aż ktoś z rodzin ofiar zrobi z nim porządek .
Major sucho.....
3 lata temu
12 lat ... Dostała taką kasę że już powinna dawno przestać obnosić się z corocznym zdjęciem grobu męża...ile można na siłę.starac się być ciągle w centrum uwagi przez tragedię
Bliscy
3 lata temu
Rodzina Pawła nie ma wpływu na zachowanie racewicz może tylko podziękować za każdy znicz kwiat za pamięć i przeprosić my również jesteśmy jak co roku oburzeni takim zachowaniem❤
Cxd
3 lata temu
Co ta kobieta ze sobą zrobiła. Nie przypomina siebie sprzed lat...przestroga dla wszystkich przed operacjami plastycznymi
Aga
3 lata temu
Sluchalam maciara.Opadly mi ręce.Co on za głupoty gadał.
Gość
3 lata temu
Czy to prawda że przed katastrofą mieli się rozwiesc? Ktoś coś o tym wie ? Bo jeśli tak to trudno to komentować
Gość
3 lata temu
No cóż, gdyby rządziła PO to by im dziekowala. Taka prawda.
Lolek
3 lata temu
Niech nie przesadza a w której stacji Pani pracuje
Ela
3 lata temu
Pierwsza wdowa. Zachowuję się jakby tylko ona kogas straciła w tej katastrofie. Tam zginęło 96 osób.
MójNick
3 lata temu
A ja doskonale wiem o czym pisze Joanna Racewicz i myślę, że ma rację. Ci, którzy zginęli w katastrofie należą do swoich rodzin, nie do polityków i gapiów. Zawsze należy się liczyć ze zdaniem rodziny. Nie można sobie przywłaszczać prawa do upamiętniania ich.
adam
3 lata temu
z roku na rok zmieniły się rysy jej twarzy, zniknęły zmarszczki, powiększyły się usta, czyli jakiś pożytek dla nie jest, skoro nie ma zadumy...
Riri
3 lata temu
Czy ona jako dziennika nie powinna dążyć do prawdy , zwłaszcza jeśli chodziło o kogoś jej bliskiego. Męża i ojca jej syna? Nie zależy jej na tym?Lubi żyć w zakłamaniu?Jakby nie zauważyła to wciąż jest trauma narodowa .Naród stracił prezydenta i obrażanie się na rocznicę jest małostkowe.
Brit
3 lata temu
Ludzie, co wy wypisujecie jesteście okropni, każdy myślący człowiek wie ze p.Racewicz ma racje, Kaczyński i Macierewicz robią swoją wojenkę polityczna a wy najeżdżanie na kobietę ,ile w was okrucieństwa -obrzydliwe
...
Następna strona