Ameryka wybierała 5 listopada 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Nic więc dziwnego, że cały świat z napięciem analizuje pierwsze wyniki i żywo reaguje na fakt, że to Donald Trump po raz kolejny został prezydentem. Mimo że mówiło się, że na wyniki wyborów trzeba będzie długo czekać, bo sondaże nie wskazywały wprost, kto będzie liderem, to rzeczywistość po głosowaniu Amerykanów klaruje się już nieco inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Racewicz reaguje na pierwsze wyniki wyborów w USA
Celebryci już zdążyli wypowiedzieć się w tej kwestii. Joanna Racewicz opublikowała na InstaStories grafikę, na której zamieściła mało optymistyczną wiadomość.
Trzymaj się, Ameryko. Uważaj na siebie świecie. Strzeż się, Polsko. Można jednak wejść dwa razy do tej samej rzeki, teraz jeszcze bardziej mętnej - napisała.
Co ciekawe sam Donald Trump zdążył już zabrać głos. Na wiecu podziękował żonie i nazwał ją już pierwszą damą. Przy okazji pochwalił przedsiębiorczość małżonki i jej sukces literacki.
Chciałem podziękować mojej pięknej żonie, pierwszej damie, której książka jest aktualnie bestsellerem i sprzedaje się najlepiej w kraju - mówił.