Trwa ładowanie...
Przejdź na
Merlot
Merlot
|

Joanna Racewicz wspomina męża w 50. rocznicę jego urodzin: "Zmarszczki, których nie zobaczę..."

163
Podziel się:

Joanny Racewicz uczciła pamięć zmarłego męża. Dziennikarka opublikowała poruszający wpis z okazji 50. urodzin Pawła Janeczka. "Urodziny, których nie będzie, toasty już po tamtej stronie" - czytamy.

Joanna Racewicz wspomina męża w 50. rocznicę jego urodzin: "Zmarszczki, których nie zobaczę..."
Joanna Racewicz wspomina zmarłego męża, który kończyłby 50 lat (AKPA)

10 kwietnia 2010 r. mąż Joanny Racewicz zginął w katastrofie smoleńskiej. Paweł Janeczek był porucznikiem Biura Ochrony Rządu. We wpisie, który dziennikarka opublikowała w 13. rocznicę śmierci męża, wspominała, że to nie on miał wtedy lecieć rządowym samolotem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kaczyński uniknie wyroku? "Sytuacja skrajnie chora"

16 kwietnia 2023 r. Paweł Janeczek obchodziłby 50. urodziny. Joanna Racewicz wspomina z tej okazji męża w poruszającym poście na Instagramie. Dziennikarka ze smutkiem przyznaje, że są to już kolejne urodziny, których nie mogą świętować razem.

50 lat. Okrągła rocznica. Zatrzymany obraz. Bezcenny. Urodziny, których nie będzie, toasty już po tamtej stronie. Zmarszczki, których nie zobaczę. Siwe kosmyki włosów - pisze Joanna Racewicz.

Joanna Racewicz wspomina zmarłego męża, który kończyłby 50 lat

Dziennikarka w poruszający sposób wylicza zachowane pamiątki, które przypominają jej zmarłego męża.

Krawaty spakowałam do kufra. Twój kask i rękawice. Zasuszoną różę, którą ktoś wtedy położył na motocyklu. Szuflada pełna medali za odwagę, w pudełku strzęp koszuli. Odległy zapach nafty, trawy i błota. Zapach stamtąd - dodała.

Joanna Racewicz podkreśla, że nie pozbędzie się żadnych pamiątek, które przypominają jej o zmarłym mężu. Dziennikarka wierzy, że Paweł Janeczek nadal z nią jest. Jego obecność widzi w dorastającym synu, który coraz bardziej przypomina ojca.

Rzeczy, których nie wyrzucę. Pamiątki istnienia Człowieka. "Jestem, nawet jak mnie nie ma" mówiłeś. Jesteś. W oczach Syna. W jego gestach. Uśmiechu. Twój pomnik, który tulę codziennie. Wtedy przez chwilę znów jest nas troje - pisze dziennikarka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(163)
WYRÓŻNIONE
helio
2 lata temu
u siebie tez ich nie zobaczy
Wanda
2 lata temu
Przykro mi, że jej życie zostało tym naznaczone ale nie mogę pozbyć się zawsze myśli, że ona się na tym lansuje
Kate Middleto...
2 lata temu
Swoich też nie zobaczy,bo się obstrzykyje do granic możliwości 🙄
Coś okropnego
2 lata temu
Sama mówiła,że wiecznie chodziła przy mężu nadąsana. Kłócili się, nie doceniała go. Teraz mam dysonans. Wdowa pełną gębą, i to przez tyle lat. Katuje się tym botoksem, ma poczucie niespełnienia. Taka kara i karma. Do końca pozostanie samotna. Mówię o stanie ducha. A może w dalszym ciągu tam nic nie ma.
QWERTY
2 lata temu
Te jej coroczne wynurzenia, to taka moda na sukces, oczywiście biorąc pod uwagę ilość odcinków. Dlaczego rodzice tych młodych stewardes nie opowiedzą o tym co czują, jak dziś myślą o swoich córkach... Albo mama Protasiuka - niech się wypowie na temat syna. Ona strasznie przeżyła nagonkę na niego, że niby katastrofa była głównie jego winą. Ciekawe, co dziś miałaby do powiedzenia. Dlaczego nikt do tych ludzi nie pójdzie na wywiad, tylko rok w rok ta Racewicz snuje swoje smęty. Robi z siebie najbardziej cierpiącą wdowę, a byli z Janeczkiem krok przed rozwodem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (163)
Ala
rok temu
Ona chyba krótko przed katastrofa miała z nim ciche dni ,nawet się z nim nie pożegnała, duma nie pozwoliła a teraz tęsknota, pustka ,żal i czas którego nie cofnie . Ludzie szanujcie się i kochajcie bo nie wiecie czy to nie wspolny jest dzień ostatni
Gujana
2 lata temu
Ale karykatura
aga
2 lata temu
Pani Joanno życzę wszystkiego co najlepsze dla Pani i Syna. Bądźcie dla siebie miłością i siłą, która pokona wszelkie zło.
Boziu
2 lata temu
Co się Pani stało na twarzy można ją ruszać, nie boli?
Wisi
2 lata temu
Okropnie wyglada, okropnie. Jedna strona wisi.
Gość
2 lata temu
Szkoda, widać, że to była wielka miłość, ale dobrze, że pozostał jej syn, który zawsze będzie jej przypominał o mężu, bo dla niej to zawsze będzie już cierpienie o którym się nie zapomina
Gość
2 lata temu
Już nie jednego wacka zmarszczone go widziałaś
Gość
2 lata temu
Szanujmy i kochajmy naszych najbliższych
Hop
2 lata temu
Po co pisać o tym w necie inni tez mają swoje problemy niech to zachowa prywatnie . Współczuję ale jest tyle wypadkow
Ja to pisze
2 lata temu
Paweł był dobrym kolegą i przyzwoitym człowiekiem. Niech pani skończy już z tą tragifarsą, bo obraża pani pamięć o nim.
Kolega
2 lata temu
Największa hipokrytka wśród celebrytów. Była w trakcie separacji i planowali rozwód, a od 13 lat tańczy na grobie Janeczka.
Moje zdanie
2 lata temu
Bardzo niekonsekwentne. 😧Raz złość że inni komentują . Jak ta Pani przestanie i zachowa dla siebie wynurzeniami będzie ok. 🤔🤨😕To są tak osobiste sprawy. Każdy z nas kogoś stracił w tragicznych okolicznościach ale podejrzewam że nie rozwodzi się w mediach😣😖
Kika
2 lata temu
Ale pisać potrafi.Mogłaby wydać tomik poezji o miłości.
Go_
2 lata temu
Wzrusza mnie jej pisanie o mężu, pięknie to robi. Zawsze mam łzy w oczach.
...
Następna strona