Jolanta Kwaśniewska: "Czas świąteczny to czas bliskości. W każdym z nas jest dziecko"
55
Podziel się:
Zdradziła przepis na wigilijny barszcz z uszkami.
Jolanta Kwaśniewska, jako ekspertka od dobrego stylu i manier nie mogła odmówić mediom udzielania kilku świątecznych rad. W najnowszym wywiadzie wyznała, że tradycje to dla niej najważniejszy element podczas Wigilii. Pierwsza dama zdradziła, jakie akcenty zawsze przygotowuje na Boże Narodzenie.
Ta pani to żona tego co ratyfikował konkordat klerowi. Miliardy dla kleru i głód dla Polskiego dziecka.
gość
7 lat temu
ja juz po obiado/kolacji wigilijnej w tym roku wczesniej bo mezulek idzie do pracy zdrowych,radosnch swiat zycze wszystkim
gość
7 lat temu
Nie każdy moze sobie pozwolic na kupienie dziecku kancelarii :)
Dobra kobieta...
7 lat temu
„Lady” Jolanta Kwaśniewska przypomina Imeldę MARCOS. Nie tylko ze względu na wschodnioazjatycką urodę, choć niezaprzeczalnie Imelda była w młodości o wiele piękniejszą kobietą, niż Jolanta. Imelda, rocznik 1929, nadal żyjąca, była żoną prezydenta Filipin – Ferdinanda Marcosa.
Swojemu społeczeństwu, (jedno z najbiedniejszych państw Globu, obecnie 92 miliony mieszkańców) Imelda prezentowała się jako „żona swojego męża”, ucieleśnienie łagodności, mądrości i dobroci.
Była uwielbiana przez miliony prostych Filipińczyków.
Miała własny program w prorządowej TV, występując tam chętnie z córką Imee (co to przypomina?) – rozmowy dotyczyły całkowitych bzdur: urody, kosmetyków, ciuchów, ploteczek z kręgu tzw. sfer wyższych. Imelda i Imee prezentowały się w TV w strojach, z których na przykład same buty były warte więcej, niż roczny zarobek zwykłego urzędnika/ robotnika (co to przypomina?). Pouczały miliony nędzarzy z Filipin, iż sami są winni swojego nieszczęścia…
Liczne fundacje, organizacje charytatywne pod jej, Imeldy, patronatem, akcje pomocy dla najbiedniejszych lub ofiar kataklizmów – w rzeczywistości były pralniami pieniędzy o wartości setek milionów dolarów USA!
Dobra kobieta...
7 lat temu
Faktyczną władzę na Filipinach sprawował nie Ferdinand, a ona – Imelda! Kobieta niewątpliwie inteligentna, ale bezwzględna, zimna, wyrachowana, mściwa, okrutna, próżna, z niebywałym zamiłowaniem do ekstrawagancji i luksusu (po obaleniu rządów klanu Marcosów, w 1986 roku, znaleziono w szafach ich rezydencji m.in. 1000 sztuk obuwia Imeldy, 900 torebek, 500 płaszczy).
Wróciła na Filipiny w 1989 roku. W 2001 roku zarzucono jej liczne malwersacje finansowe z okresu prezydentury Marcosów (1965-1986), w skali wielu miliardów (!!!) dolarów USA. ZOSTAŁA UNIEWINNIONA! Werdykt ten nie dziwi o tyle, że większość przedstawicieli filipińskiej władzy, która sądziła wtedy Imeldę, to ludzie, którzy u jej boku – wiele lat wcześniej – dorobili się, również nielegalnie, olbrzymich majątków „z niczego”….
Oto prawdziwa Choroba Filipińska.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (55)
Ila
7 lat temu
Nie wiem czy wychowała córkę na nieroba wydaje mi się że córka nie musi pracować tak jak wiele osób na świecie.gdybym miała taką możliwość też bym nie pracowała i moje dzieci również ale pracuję już 41 lat i jestem szczęśliwa zmęczona ale zdrowa i jest mi z tym dobrze mój wybór .
gość
7 lat temu
szanowna pani prosze o poradę jak uchronić się przed chorobą fiilipińska. ona w mediach schodzi do poziomu Danuty żony elektryka . I tutaj nasuwa się pytanie po co nam urząd prezydenta, jak tam sa same nieudaczniki.
gość wacek
7 lat temu
Pani jolu wystarczy tych bzdur które Pani wyląduje
gość
7 lat temu
niech ta specjalistka os niczego nie uczy Polaków a nauczy swoją próżna oleśke nauczy zagotować choćby wode a potem krok po kroku barszcz nie zapominajac o bezach Taka sama próżna jak córka i zaklamana jak olek filipińczyk
gość
7 lat temu
Wstretna bezwstydna baba tak samo jak i jej Łoleńka.
gość
7 lat temu
Tej pani już dziękujemy.
gość
7 lat temu
zawsze wygladała jak naciągnieta pudernica ale teraz masakra wyglada jak Tereska za kuchennego zaplecza.
gość
7 lat temu
zdziwaczala babcia wstydu b****o nie ma dziwolag
gość
7 lat temu
wouw,jak wydmlodniala
gość
7 lat temu
Olek już wytrzeźwiał?
fakak
7 lat temu
lenie ona i córeczka parszywe leniuchy,co zrobiły z paroma walizami pieniędzy od amerykanów i ten zięć co gdaczy jak kogut zachrypiały oni wszyscy są siebie warci i oluś pijaczyna co robi
zenek
7 lat temu
a kasę w walizce to przeżarła ze swoją leniwą córeczką
gość
7 lat temu
A co się stało z brwiami pani Joli?
gość
7 lat temu
Codzienne "udawane relacje" ? No ja na szczęście mam prawdziwych przyjaciół i czyste sumienie. Przed nikim , ani nikogo udawać nie muszę proszę pani.