Choć jej wyprowadzka z Pałacu Prezydenckiego miała miejsce lata temu, Polacy wciąż ciepło wspominają pierwszą damę Jolantę Kwaśniewską. Żona prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego bezustannie zapraszana jest w roli gościa honorowego na różnego rodzaju konferencje - jak choćby miało to miejsce niedawno na rocznym podsumowaniu magazynu Forbes Women - a do tego nadal powszechnie uważa się ją za ucieleśnienie elegancji i jeden z naszych najlepszych "towarów eksportowych". Tak solidnej marki osobistej wielu polskich celebrytów mogłoby jej tylko pozazdrościć.
Nie ma więc co się dziwić, że Jolanta Kwaśniewska wywołała niemałe zamieszanie, gdy w szary, niepozorny poniedziałek pojawiła się w butiku projektanta Łukasza Jemioła przy ulicy Mokotowskiej. Czyhający na miejscu paparazzi zdołali uchwycić akurat moment, w którym w sklepie zapanował mały rozgardiasz spowodowany wizytą Pierwszej Damy. Ze względu na rangę gościa za obsługę zabrał się sam założyciel marki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po zakończonym shoppingu Kwaśniewska została odeskortowana do samochodu przez uroczą blondynkę, zapewne jedną z pracownic butiku. Dziewczyna niosła ze sobą ogromny bukiet białych róż, które wręczyła Kwaśniewskiej, zanim ta usadowiła się wygodnie w samochodzie. Pierwsza dama nie kryła zadowolenia z prezentu, ciepło uśmiechając się do ekspedientki.
Przypomnijmy: Jolanta Kwaśniewska wspomina prezydenturę męża: "Brałam na barki o wiele więcej niż mogłam. DOSTAWAŁAM KROPLÓWKI"
Zobaczcie, jak dziś prezentuje się Jolanta Kwaśniewska. Nadal ma "to coś"?