Jolanta Pieńkowska przez długi czas była prowadzącą "Dzień dobry TVN". W 2014 roku zrezygnowała z tej roli, pojawiła się za to na antenie TVN24. W najnowszym wywiadzie, którego udzieliła zaprzyjaźnionej śniadaniówce, Pieńkowska opowiedziała o tym, jak zmieniło się jej życie w ostatnich latach i jak wygląda teraz jej codzienność.
Zobacz także: Jolanta Pieńkowska wróciła do "Dzień Dobry TVN" i zdradziła swoje marzenie: "CHCIAŁABYM POROZMAWIAĆ Z PAPIEŻEM"
Dziennikarka wyznała, że najbardziej tęskni za ludźmi, z którymi miała okazję współpracować. To była wspaniała ekipa, [tęsknię] za porankami z Robertem Kantereitem, bo nie ukrywam, że lubiliśmy razem pracować - wspomniała Jolanta Pieńkowska.
W rozmowie z dziennikarzem DDTVN celebrytka opowiedziała też, jak wygląda jej zwykły dzień.
Zobacz także: Pieńkowska zaskoczona na wizji
Wstaję, w zależności od tego, jak Leon mi pozwoli, ale staram się wstawać o 8:30. Czytam serwisy, czytam propozycje korespondentów, które przyszły w międzyczasie. Zjadam śniadanie, o 10 mam kolegium. Trzy razy w tygodniu ćwiczę od 11 do 12:30, jem szybki obiad - wymieniała Pieńkowska.
Na pytanie, czy trenuje na siłowni, celebrytka odparła, że ma trenerkę personalną, która z nią ćwiczy. To nie koniec aktywności byłej gospodyni śniadaniówki.
W międzyczasie staram się trochę poduczyć francuskiego, przyjeżdżam do pracy i po pracy wracam do domu, piję herbatę i oglądam ulubione seriale - podsumowała.
Harmonogram dnia dziennikarki nie wszystkim przypadł do gustu. Internauci dali wyraz swojego niezadowolenia w komentarzach. Większość z nich była bezlitosna dla prezenterki.
Pamiętam tę panią w DD TVN. Kobieta oderwana od zwykłej codzienności i rzeczywistości przez to życie w luksusie. Wiecznie zdziwiona tym, co dla zwykłego człowieka, mającego dom i dzieci na głowie, jest sprawami oczywistymi i normalnymi - stwierdziła jedna z osób.
Też bym chciała ćwiczyć od 11.00 do 12.30 trzy razy w tygodniu. A kiedy pani pracuje? - dopytywała kolejna.
Z odsieczą Jolancie Pieńkowskiej ruszył wkrótce Mateusz Hładki. Prowadzący wywiad wdał się w polemikę z internautami.
W naszym zawodzie nie pracuje się od 9 do 16. Często, kiedy Państwo śpią, my już pracujemy albo kiedy Państwo są dawno po pracy i cieszą się wieczorem, my idziemy do pracy. Często środek dnia jest wolny, weekend pracujący, a święta to dni robocze. To dość proste i widoczne, więc nie wiem, po co ta złośliwość z Pani strony? Proszę pomyśleć o wyborze tzw. wolnego zawodu - zaproponował Hładki internautce krytykującej nadmiar wolnego czasu u Pieńkowskiej.
Może, panie Mateuszu, wywiad z osobą, która ma o wiele więcej wspólnego ze społeczeństwem, a nie z panią, która nic o życiu nie wie - zaproponował tymczasem Hładkiemu kolejny widz.
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!