Julia Dybowska zaistniała w sieci głównie dzięki związkowi ze starszym o 30 lat miliarderem. Robert Tchenguiz, bo o nim mowa, kilka lat temu zostawił dla aspirującej celebrytki z Polski matkę swoich dzieci. Majętny biznesmen z Teheranu zapewnił sporo młodszej od siebie modelce życie w luksusach, czym ta ochoczo chwali się w mediach społecznościowych. Obserwatorzy Julii mogą regularnie podziwiać jej zagraniczne wojaże, wykwintne kolacje, wyjątkowo drogie stylizacje i zakupy w luksusowych butikach. Dodajmy, że Dybowska na co dzień zamieszkuje wartą 100 milionów londyńską willę. Jednak czy nadal? W ostatnim czasie influencerka coraz częściej melduje się w Warszawie...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kryzys w związku Julii Dybowskiej i 63-letniego miliardera?
Choć jeszcze w listopadzie brytyjscy paparazzi "przyłapali" na mieście Julię Dybowską w towarzystwie majętnego partnera, pod koniec grudnia w sieci zaczęło pojawiać się coraz więcej plotek na temat rzekomego kryzysu w ich związku. Kolorowe portale donosiły, że influencerka już w połowie grudnia zawitała samotnie do Warszawy, gdzie rzekomo spędziła również święta. Dłuższą wizytę nad Wisłą i to bez ukochanego potraktowano jako pierwszą oznakę ciemnych chmur nad związkiem Julii i Roberta. Plotki podsycił fakt, że Dybowska i Tchenguiz nie obserwują się już na Instagramie. W dzisiejszych czasach taki ruch wśród celebrytów może przecież oznaczać tylko jedno - zakończenie związku.
PRZYPOMNIJMY: Julia Dybowska chwali się zdjęciami w bikini. Internauci kpią: "Wyrzuć te MAJTY do kosza. JAK PAMPERS!" (FOTO)
Internautka zapytała Julię Dybowską o przeprowadzkę do Polski
Przeglądając media społecznościowe Julii, faktycznie można zauważyć, że w ostatnim czasie influencerka coraz częściej bywa w Warszawie. Dodatkowo, Robert nie lajkuje i nie komentuje już jej fotek, co niegdyś było na porządku dziennym. Te zastanawiające szczegóły nie umknęły oczywiście czujnym internautom. Jedna z obserwatorek zapytała nawet Dybowską pod jednym z postów, czy czasem nie przeprowadziła się na stałe do Polski. 32-latka postanowiła odpowiedzieć, lecz w wymijający sposób.
Przeprowadziła się Pani do Polski? Dużo zdjęć z Warszawy Pani wstawia - zauważyła fanka Julii.
To zdjęcie nie jest z Warszawy - odpowiedziała influencerka.
Możliwe, miałam na myśli ogólnie dużo zdjęć z Polski od dłuższego czasu - kontynuowała internautka, lecz tym razem nie doczekała się reakcji Dybowskiej.
Myślicie, że coś jest na rzeczy?