Julia Pietrucha rozpoznawalność zyskała za sprawą emitowanego w latach 2010-2013 serialu Blondynka, w którym wcielała się w główną rolę. W późniejszym czasie znacznie głośniej było o niej jednak w kontekście byłego męża, który oskarżył ją o zdradę i przywłaszczenie sobie jego pracy artystycznej oraz działalności muzycznej. 31-latka ma na swoim koncie dwa albumy. Choć śpiewane przez nią utwory nie są hitami na miarę tych, które na co dzień słyszymy w radio, spotkały się z ciepłym przyjęciem zarówno ze strony słuchaczy, jak i krytyków.
W 2018 roku Julka została mamą, od tamtej pory dzieląc życie pomiędzy działalność artystyczną i macierzyństwo. Jak się okazuje, celem ułatwienia sobie tych dwóch ról zdecydowała się... zamieszkać w domu na kółkach.
Śledząc instagramowy profil wokalistki można wywnioskować, że postanowiła porzucić show biznes na rzecz nomadzkiego życia. Pietrucha wraz z partnerem i córeczką od kilku miesięcy mieszkają w kamperze, którym podróżują po świecie.
Ruszyliśmy w trasę Folk Nomads. Już niedługo jej efekty. A tymczasem zapraszamy na stories. Tam się będzie teraz działoooo. Wypatrujcie nas na drodze. Zabieramy stopowiczów - informowała we wrześniu podekscytowana celebrytka pozując pod nowym "domem".
W mediach społecznościowych piosenkarki nie brakuje relacji z malowniczych zakątków świata, okraszanych hasztagami "vanlife" czy "simplelife". Choć ze względu na brak oznaczeń lokalizacji i nieodpisywanie na zadawane przez obserwatorów pytania o miejsce pobytu, nie wiemy gdzie obecnie "zaparkowała" Julia, wnioskując po krajobrazach, z pewnością nie jest to Polska. W spekulacjach fanów najczęściej pojawiają się Stany Zjednoczone oraz należące do Hiszpanii wyspy Teneryfa i Fuerteventura.
Jak myślicie, gdzie docelowo chce dojechać nomadka Pietrucha?