Trzeba przyznać, że za sprawą programów TTV nasz rodzimy show-biznes stał się bogatszy o kilka wyjątkowo charakternych osobowości. Niewątpliwie jedną z takich osób jest Julia von Stein. Dziedziczka firmy pogrzebowej z Tarnowa, która specjalizuje się w projektowaniu trumien i kosmetyce pośmiertnej, zdobyła rozpoznawalność za sprawą angażu do programu "Królowe życia". Od tego czasu celebrytka pojawiła się również w innych popularnych produkcjach stacji m.in. show "Diabelnie boskie".
Julia von Stein doskonale wie, jak zrobić wokół siebie szum. Jakiś czas temu 27-latka opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z niechlubnej awantury, którą urządziła w jednej ze znanych z sieci fast-foodów. Ku zaskoczeniu sporej grupy internautów, karygodna kłótnia celebrytki z pracownikami restauracji nie wpłynęła negatywnie na jej karierę, a von Stein wciąż może pochwalić się sporą grupą fanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia von Stein nazywa się zupełnie inaczej
Sporym zaskoczeniem dla fanów celebrytki może być jednak fakt, że Julia von Stein w dokumentach figuruje pod całkiem innym nazwiskiem, niż to, którym przedstawia się w mediach. Jej prawdziwe nazwisko to Steinhoff, które w Tarnowie cieszy się sporym uznaniem. To właśnie tam dziadek Julii niejaki Władysław Steinhoff zajmował się m.in. zakładem kamieniarsko-budowlanym, który na przestrzeni ostatnich lat przerodził się w dochodowy biznes pogrzebowy.
ZOBACZ TAKŻE: Tak kiedyś wyglądała Julia von Stein. Bez doczepów, sztucznych rzęs i śnieżnobiałych zębów
Nazwisko to jednak nie wszystko. Jakiś czas temu okazało się również, że imię, którym przez wiele lat posługiwała się uczestniczka "Diabelnie boskich" było jej pseudonimem. Tak naprawdę celebrytka miała na imię Katarzyna, które tuż po urodzeniu otrzymała na cześć krewnych. Kasia nigdy się nie utożsamiała ze swoim imieniem, dlatego po latach postanowiła formalnie zostać Julią.
Odkąd wyprowadziłam się z domu i miałam praktycznie 18-lat, już wtedy wszystkim przedstawiałam się imieniem drugim, czyli Julia. Zawsze wydawało mi się, że imię Julia bardziej do mnie pasuje — stwierdziła celebrytka w jednym z odcinków show "Diabelnie boskie" w którym chwaliła się bliskim formalną zmianą imienia.
Dobra zmiana?