W ostatnim czasie Julia von Stein mogła liczyć na znaczy wzrost zainteresowania mediów, ale chyba nie taki, jakiego by sobie zapewne życzyła. Gwiazda "Królowych Życia" znalazła się na językach całego kraju, gdy zamieściła na swoim profilu nagranie ukazujące jej konfrontację z pracownikiem restauracji szybkiej obsługi. Celebrytka została wyprowadzona z równowagi prośbą sprzedawcy o zgaszenie papierosa podczas składania zamówienia, co poskutkowało obrzuceniem mężczyzny stekiem wyzwisk i wzywaniem menadżerki. Później miłośniczka tytoniu musiała się tłumaczyć...
Przeprosiny Julii na niewiele się jednak zdały. Oświadczenie 27-latki tylko rozjuszyło internautów oburzonych jej, delikatnie mówiąc, niestosownym zachowaniem i jeszcze bardziej nakręciło spiralę nienawiści. Dzień później w sieci ukazał się oficjalny komunikat rzeczonej sieci fast foodów, w którym zaznaczono, że w ich restauracjach nie ma zgody na obrażanie, krzyki i jakąkolwiek formę przemocy wobec zespołu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia von Stein reaguje na oświadczenie sieci fast foodów. "Królowa Życia" ostrzega
Julia wyraźnie nie spodziewała się takiego obrotu spraw i jest zdruzgotana falą hejtu, która na nią spadła. Pod jej adresem pojawiły się wulgarne określenia, a nawet życzenia śmierci. Nic więc dziwnego, że w obliczu medialnej wrzawy celebrytka postanowiła uciec na moment z rodzinnego Tarnowa i udać się w poniedziałek na zasłużone (?) wakacje. Za wakacyjną destynację "królowa życia" obrała urokliwą Bawarię.
Von Stein bynajmniej nie zamierza jednak robić sobie przerwy od mediów społecznościowych. We wtorek, podczas przejażdżki niemiecką autostradą, gwiazda TTV pokusiła się nawet na zamieszczenie relacji, której towarzyszyła piosenka z wymownym tekstem. Można odnieść wrażenie, że to kolejny komentarz projektantki trumien na zaistniała sytuację, którą sama przecież z własnej nieprzymuszonej woli rozkręciła.
Spytaj ich, czy mi się to śni. Może to ja stoję, a za oknem leci k**wa film. Stań vis a vis. Nie prowokuj, bo pokażę kły. A świat nie jest tylko zły - słyszymy w tle.
Współczujecie jej?