Julia von Stein umiejętnie wykorzystała swoje medialne "pięć minut", jakie zapewnił jej angaż do produkcji TTV. 28-letnia dziedziczka branży funeralnej i projektantka trumien nie tylko stała się prawdziwą gwiazdą stacji, ale również zyskała całkiem spore grono fanów w mediach społecznościowych, gdzie najlepiej wychodzi jej pokazywanie swojego życia prywatnego.
Ostatnio Julia von Stein postanowiła publicznie ponarzekać sobie na mężczyzn i swoje miłosne niepowodzenia.
ZOBACZ TAKŻE: Rozżalona Julia von Stein PSIOCZY na mężczyzn. Zdradziła, jak potraktował ją jej EKS. "Największy BŁĄD mojego życia"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia von Stein zalała się łzami: "Ja mam jakiś urok"
Julia von Stein nigdy nie ukrywała, że marzy o szczęśliwym związku i rodzinie. Ten wątek pojawił się podczas rozmowy 28-latki i jej babci w "Dzień Dobry TVN". Panie rozmawiały o ślubnych planach seniorki, która już wkrótce po raz kolejny stanie na ślubnym kobiercu. Celebrytka jest bardzo podekscytowana wielkim dniem babci Romy, szczególnie że, jak podkreśliła w rozmowie, choć sama żyje na wysokim poziomie i na co dzień opływa w luksusach, to tak naprawdę nigdy nie zaznała prawdziwej miłości. Rozmowa została wyemitowana na szklanym ekranie, a Julia von Stein po objerzeniu go, zalała się łzami. Poruszona projektantka trumien postanowiła podzielić się swoimi refleksjami z obserwatorami na Instagramie.
Strasznie przykre jest kiedy, przez życie idziesz sama. Nie masz partnera, możliwości stworzenia rodziny, czyli czegoś, co jest za darmo. Ja się oczywiście popłakałam. Czasem się zastanawiam, jakby to było, gdybym mogła sobie kupić męża, a później sobie przypominam, że przecież każdego kupowałam. Każdemu płaciłam za wszystko, każdy był na moim utrzymaniu. Nie da się — mówiła rozemocjonowana celebrytka.
ZOBACZ TAKŻE: Warszawski wieczór Julii von Stein: wizyta w restauracji, przerwa "na dymka" i CZUŁOŚCI z tajemniczym mężczyzną (ZDJĘCIA)
To jednak nie koniec wynurzeń dziedziczki. Julia von Stein zdobyła się jeszcze na kilka słów od serca, stanowczo podkreślając, że pieniądze to nie wszystko, co potrzebne w życiu, żeby być w pełni szczęśliwym, czego właśnie sama boleśnie doświadczyła.
Jedynego co nie da się kupić, to miłość i szacunek, dlatego nie zazdrośćcie pieniędzy. Żeby zarobić, wystarczy mieć dwie zdrowe ręce i być po prostu wytrwałym i pracowitym, a żeby mieć coś całkowicie za darmo, męża, dziecko, to już nie wiem, co trzeba mieć. Ja mam jakiś urok na sobie. Dalej niestety nie pomogło — podsumowała von Stein w relacji na Instagramie.