W ostatnich dniach o Macie jest jeszcze głośniej niż zwykle. Z jednej strony za sprawą jego ojca, Marcina Matczaka, który wywołał medialną burzę po tym, jak skrytykował młodych ludzi za to, że nie chcą pracować 16 godzin na dobę.
Drugim powodem szumu wokół rapera jest fakt, że zdecydował się zareklamować sieć fast foodów. W internecie zaroiło się już od skrajnych opinii na temat "zestawu Maty", w skład którego wchodzą potrójny cheeseburger, frytki i zielona herbata z mlekiem.
Wiele osób krytykuje idola młodzieży za to, że reklamuje niezdrową żywność, podczas gdy coraz więcej dzieci i nastolatków zmaga się z otyłością.
Pojawiają się też jednak głosy w obronie Maty. Julia Wieniawa nie rozumie na przykład, o co tyle szumu i uważa, że ludzie "robią dziurę w całym".
Bardzo fajna reklama. A czy Mata jest otyły? (...) To jest taki polski charakter. (...) Ludzie tak mają niestety. Nie potrafią się cieszyć z sukcesów innych (...) - stwierdza w rozmowie z Pomponikiem.
Jednocześnie celebrytka podkreśla, że sama "nie mogłaby" reklamować fast foodu, bo to "niekompatybilne" z jej wizerunkiem. Przynajmniej dobrze, że stać ją na taką refleksję...
(...) ja promuję zdrowy tryb życia. Mam markę jogową, (...) nie jem takich rzeczy. Ja jem zdrowe rzeczy, korzystam z cateringu (...). Żeby nie było, ja też czasem jem fast fooda - miota się, ujawniając przy okazji, że proponowano jej kiedyś reklamowanie tego typu żywności.
Myślicie, że Mata będzie wdzięczny Julce za to, że się za nim wstawiła?
Dlaczego Pudelek nie pisze o niektórych celebrytach i czy "ktoś" nam tego zabrania? Posłuchaj w najnowszym Pudelek Podcast!