Julia Wieniawa idzie jak burza i ima się przeróżnych zadań, które mają umocnić jej status w panteonie rodzimych gwiazdek oraz umożliwić powiększanie (już pokaźnej) fortuny. Jej pozycja w branży jest już na tyle silna, że zaledwie 25-letnia aktorka może już liczyć na większą gażę od "starych wyjadaczy" Małgorzaty Kożuchowskiej oraz Tomasza Karolaka w nowej "Rodzince.pl", która trafić ma na ekrany telewizorów w przyszłym roku.
Do długiej listy osiągnięć Wieniawa może dopisać sobie przejście po wybiegu podczas pokazu L'Oreal Paris w ramach paryskiego Tygodnia Mody. Gwiazda uprzednio obwieściła, że będzie pierwszą Polką w historii, która dostąpi tego zaszczytu, zapominając najwyraźniej, że Joanna Horodyńska paradowała po "catwalku" francuskiej marki już 5 lat temu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie zmienia to faktu, że artystka dostąpiła niemałego zaszczytu i poradziła sobie z wyzwaniem śpiewająco, brylując w doborowym towarzystwie światowych gwiazd. Przebojowa warszawianka nie byłaby sobą, gdyby nie wykorzystała wyjątkowej szansy na zapoznanie się ze sławnymi uczestniczkami przedsięwzięcia i "cyknięcie" sobie pamiątkowych zdjęć.
Przed pokazem "Wienia" zamieściła fotografię zza kulis, gdzie pozuje z modelką Carą Delevingne i znaną z serialu "Bridgertonowie" aktorką Ashley Simone. Kolejna porcja fotek czekała fanów Wieni już po wielkim przedsięwzięciu. Na jednym z kadrów oprócz Polki przed obiektywem telefonu wdzięczyły się Kendall Jenner, Camila Cabello i brazylijska aktorka Larissa Manoela.
Myślicie, że Wienia dorówna im w przyszłości sławą?