Po wielu miesiącach pracy na pełnych obrotach Julia Wieniawa postanowiła zrobić sobie zasłużoną przerwę od obowiązków i udać się z Nikodemem Rozbickim na wakacje. Romantyczna podróż przez Europę "bez konkretnego planu" rozpoczęła się od wizyty w Amsterdamie, gdzie zakochana para raczyła się lokalnymi frykasami i zwiedzała malownicze uliczki. Podążająca za modowymi trendami celebrytka sprawiła sobie też drogocenną torebkę Fendi w sklepie vintage. Następnie Julka i Nikodem wybrali się na ukochane przez gwiazdę ostrygi.
Kolejny przystanek znana smakoszka i samozwańczy "król ostryg" zrobili w "mieście zakochanych". Piątek upłynął 22-latce i jej o 6 lat starszemu chłopakowi na zajadaniu się croissantami, bagietką i serami na balkonie oraz wycieczce do Luwru. Tam gruchające gołąbki na własne oczy mogli zobaczyć takie dzieła sztuki, jak Wenus z Milo czy Mona Lisę.
O ile wycieczka pary jest - jak podkreślała Julka - spontaniczna, najpopularniejszej obecnie celebrytce i jej lubemu dane jest podróżować w iście królewskich warunkach. W piątek dumna gwiazda wyjawiła, że zaoferowano jej pobyt w jednym z najbardziej luksusowych hoteli w mieście, w apartamencie z widokiem na Operę Garnier. Wieniawa pochwaliła się też specjalnym liścikiem, który otrzymała od InterContinental Paris LeGrand, a także "oprowadziła" swoich obserwujących po obszernym lokum.
Zawsze marzyłam o hotelu z widokiem, ale nie sądziłam, że aż z takim. Dziękuję za gościnę - napisała celebrytka pod zdjęciami z widokiem na gmach opery.
Pod postem pojawiło się morze komentarzy, w tym od kilku znanych koleżanek Julki, które nie mogły wyjść z podziwu.
Żartujesz - napisała Weronika Rosati.
Osz Ty - skomentowała Sandra Kubicka.
Ale ogień - oceniła Maffashion.
Tylko pozazdrościć?