Życie uczuciowe Julii Wieniawy od dawna wzbudza zainteresowanie mediów. Zanim celebrytka związała się z Nikodemem Rozbickim, spotykała się z Antkiem Królikowskim oraz Baronem. Romans ze starszym o 15 lat muzykiem zapomnianego zespołu Afromental dla wielu był sporym zaskoczeniem. Gdy w lutym 2019 roku parę przyłapano na romantycznej randce w restauracji, mało kto wierzył, że uda im się stworzyć związek. Julka i Baron byli razem pół roku, okazjonalnie chadzając wówczas na ścianki i relacjonując w sieci wspólne wakacje. Ostatecznie jednak ich uczucie wygasło.
Ostatnio Julia Wieniawa miała okazję gościć w podcaście Żurnalisty. W trwającej ponad godzinę rozmowie nie zabrakło tematów związanych z życiem osobistym 22-latki. Prowadzący zauważył, że osobom znanym ciężko jest budować związki w obliczu nieustannego zainteresowania mediów. Julka zgodziła się z rozmówcą i przy okazji opowiedziała o własnych doświadczeniach w tej kwestii.
To jest prze*ebane na tyle, że hmm na podstawie mojego byłego związku, już nie będę mówić którego, ale jest ich tak wiele, aż trzy - ironizowała.
Julka planowała nie zdradzać, którą ze swych dotychczasowych relacji miała na myśli. W miarę słuchania jej opowieści nietrudno było jednak domyślić się, że chodzi o związek z Baronem. Wieniawa wspomniała bowiem o pierwszej randce z muzykiem, której niestety nie udało się jej utrzymać w tajemnicy przed światem.
Zobacz również: Julia Wieniawa i Baron potwierdzili, że SĄ PARĄ? "Przyłapani na śnieżnych szaleństwach w Alpach"
Poszłam z tą osobą na jakąś pierwszą randkę. Nigdy w życiu tej osoby na oczy nie widziałam wcześniej. Tylko ją znałam, tam wiesz, pitu pitu, se pisaliśmy. Poszłam z tą osobą na randkę w jakieś naprawdę ustronne miejsce, jakaś taka restauracja w ogóle, że trzeba było zejść w dół i ten kelner nam zrobił zdjęcie i wysłał do Pudelka - wspominała, w dość niesympatyczny sposób opisując początki znajomości z Baronem.
Julka nie ukrywała, że była zaskoczona, gdy zdjęcia z jej schadzki z Baronem obiegły media. Muzyk miał nawet zarzucić celebrytce, że ta zaplanowała całą sytuację i zaaranżowała ustawkę z paparazzi. Cóż, po tym, co przeczyta teraz o sobie, milej mu nie będzie...
Dosłownie pół godziny po tym, jak wyszłam z tej randki całej, już było napisane: "Wieniawa spotyka się z tym i z tym". I ja miałam takie: "O f*ck. Na początku miałam: "Hahaha, wiesz tu, zobacz, o matko hahaha". I ten typ na początku myślał, że to w ogóle ja zamówiłam sobie paparazzi, ale oczywiście to nieprawda. Wyjaśniona sytuacja i nieważne, ale przez to jakoś podświadomie wydaje mi się, byłam trochę, nie wiem, czy zmuszona, ale trochę przez to oboje pomyśleliśmy, że "a może w sumie..." i byliśmy razem, ale to była pomyłka niestety. Bardzo lubię tę osobę, ale to była krótka pomyłka - oceniła celebrytka.
Przypomnijmy, że niedługo po rozstaniu Julka zapewniała, że spędziła z Baronem "wspaniałe pół roku". Jak twierdzi, nie żałuje związku z jurorem "The Voice". Czuje jednak, że gdyby zdjęcia z randki nie przedostały się do mediów, ich relacja prawdopodobnie w ogóle by się nie narodziła... Sympatycznie?
Zupełnie to nie miało sensu i wydaje mi się, że podświadomie mogło to wyjść przez to, że media mnie w to wmanewrowały. Bo gdyby nie to, ja bym pewnie nie powiedziała, że: "Hej jestem z tą osobą". Wiesz, o co chodzi. I trochę mnie w to oni wmanewrowali... Tak mi się wydaje po czasie. Żeby nie było, ja nie żałuję i tak dalej, bo w ogóle spoko gość, lubię go bardzo i mamy normalny gdzieśtam kontakt - zapewniła.
No jasne, fajny basista - wtrącił prowadzący rozmowę, na co Julka zareagowała śmiechem.
Wieniawa przyznała również, że przez tak ogromne zainteresowanie mediów jej nowym związkiem czuła się poniekąd "uwięziona" w relacji z muzykiem. Była bowiem przekonana, iż zostanie osądzona po ewentualnym rozstaniu.
To też było trudne i dla niego na pewno i dla mnie. I wiesz, co było jeszcze najgorsze? Że jak już te media w to weszły, ja też miałam takie poczucie "ja pie*dolę, ku*wa, teraz nie mogę się z tego wyplątać za bardzo, bo będzie, że właśnie "z kwiatka na kwiatek" i nie mogłam się pomylić, wiesz o co chodzi - wspominała.
Myślicie, że Baron już słyszał, co powiedziała o nim wygadana była dziewczyna?
Zobacz również: Julia Wieniawa o rozstaniu z Baronem: "Spędziłam z Alkiem wspaniałe pół roku. ŻYCZĘ MU JAK NAJLEPIEJ"