Przez dwa lata Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki wydawali się tworzyć zgraną parę. Zakochani pozowali nawet na ściankach w pasujących do siebie kreacjach. Ku zaskoczeniu fanów w październiku ubiegłego roku ogłosili rozstanie, zapewniając, że nadal mają dla siebie "ocean dobroci i międzygalaktyczną więź". Ziarno niepewności zasiał w internautach enigmatyczny hashtag #cukierekalbopsikus.
Wieniawy i Rozbickiego rozstania i powroty
Już dwa miesiące później Julka została sfotografowana przez paparazzi w objęciach Tymoteusza Puchacza. Pikanterii dodawał fakt, że piłkarz miał od dawna zabiegać o względy aktorki. Dwójka nie spotkała się już jednak nigdy więcej, a przynajmniej nie w obecności fotoreporterów.
Na początku tego roku fani Wieniawy i Rozbickiego zaczęli domyślać się, że ich ulubieńcy wrócili do siebie. Ewidentnym dowodem miały być zdjęcia pary z romantycznego wyjścia na miasto. Gwiazdki nie szczędziły sobie czułości. Po spotkaniu ze znajomymi pojechali razem do domu celebrytki.
Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki: z Paryża do Los Angeles?
Wpadka z paparazzi najwyraźniej ośmieliła Julkę i Nikodema. W marcu aktor zrelacjonował ich wspólny wypad do Stadniny Koni Ferensteinów w Gałkowie. Potem oboje wrzucali już zdjęcia i nagrania z pobytu w Paryżu.
Młodzi aktorzy wybrali się do stolicy Francji w celach... edukacyjnych. Uczestniczyli tam w warsztatach aktorskich przygotowanych przez znany na całym świecie Instytut Lee Strasberga. Nikodem wyjechał z Paryża z wyróżnieniem.
Po warsztatach zostałem wyróżniony i dostałem roczne stypendium w The Lee Strasberg Theatre & Film Institute w Los Angeles. Niesamowicie mi miło. Chyba nie ma wyjścia, będzie trzeba tam polecieć - pochwalił się w mediach społecznościowych. Wieniawa nie dostała wyróżnienia. Gdyby tak było, pewnie pochwaliłaby się już na Instagramie. Co jest zupełnie zrozumiałe.
Wygląda na to, że parę czeka długa rozłąka. No, chyba Julka też będzie chciała spróbować swoich sił za oceanem. Już wcześniej kilka razy dawała do zrozumienia, że marzy jej się kariera w Ameryce.
Kibicujecie im?