Letnia aura sprzyja nie tylko pierwszym grillom i piknikowym wypadom do parku, ale też i celebryckim spędom, których ostatnio pojawia się sporo. We wtorek na przykład uwagę znanych i lubianych próbował ściągnąć na siebie nowo otwarty "butik z alkoholami", zlokalizowany na warszawskiej Pradze. W pierwszym szeregu gości przybyłych na wydarzenie nie mogło tym razem zabraknąć Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego. Okazuje się bowiem, że sklep jest nowym przedsięwzięciem ojczyma Julki. Jak widać, wszystko zostaje w rodzinie.
Odwiedziłam nowe miejsce na mapie Warszawy, to miejsce mojego ojczyma z alkoholami przeróżnymi, ale i autorskimi alkoholami. (...) Jeśli szukacie premium alkoholi, na prezent lub dla siebie, nie z pierwszego lepszego sklepu, to koniecznie wpadajcie właśnie tu - zachęcała na Instagramie Wieniawa.
Jak na miejsce mające trafiać do klienteli z nieco grubszym portfelem, Wieniawa i Rozbicki wystroili się dość frywolnie. Julka wybrała zielony zestaw ze skróconą marynarką, do którego dobrała czarne skórzane dodatki, w tym torebkę popularnej francuskiej marki Jacquemus oraz chustę od Diora, którą przewiązała rozwianą fryzurę.
Nikodem tymczasem wyglądał jak skate'owa wariacja na temat Kena od lalki Barbie, z zaczesaną na bok blond grzywą i landrynkowym kapeluszem. Kolorystyczne dopasowanie z Julką zdecydowanie na plus.
Jak Wy oceniacie stylówki zakochanej pary? Dali czadu?