Rzekomy konflikt Seleny Gomez i Hailey Bieber zatacza coraz szerze kręgi. Odkąd na jaw wyszło, że żona Justina Biebera miała dopuszczać się wobec piosenkarki drobnych złośliwości, a nawet, zdaniem wielu, obsesyjnie się do niej upodabniać, coraz więcej gwiazd odwraca się od modelki i opowiada się po stronie "skrzywdzonej" piosenkarki. Na taki gest solidarności pokusiły się już Miley Cyrus, Jennifer Lopez czy Lady Gaga.
Julia Wieniawa odniosła się do głośnej internetowej dramy. Pokusiła się na wbicie małej szpili...
Do tego chlubnego grona dołączyła właśnie Julia Wieniawa. Aktorka, która jeszcze do niedawna nie kryła się z czerpaniem pełnymi garściami ze stylu Bieber, postanowiła teraz obwieścić wszem i wobec, że jeśli chodzi głośny konflikt amerykańskich celebrytek, to staje po stronie Seleny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W instagramowej relacji 23-latka wyjaśniła swoje stanowisko, tłumacząc, że jest zdeklarowaną przeciwniczką nękania, którego doświadczyła na własnej skórze w czasach szkolnych. Nie przepuściła przy tym okazji, żeby wbić małą szpilę...
Ja też jestem team Selena - stwierdziła Julka. Aż przypomniały mi się moje dramy w gimnazjum, jak koleżanki potrafiły mnie tak słabo potraktować, albo szydzić ze mnie lub innych, w grupkach na korytarzu. Thanks God, że już nie chodzę do szkoły. Dziewczyny potrafią być okrutne. Ale w sumie nie trzeba być w szkole, żeby niektóre dorosłe kobiety nadal zachowywały się jak dzieci.
Jak myślicie, kogo Wieniawa miała na myśli?