Julia Wieniawa już nie raz wzięła udział w publicznej dyskusji na temat tolerancji. Celebrytka, jako przedstawicielka młodego pokolenia polskich gwiazd, zdaje sobie sprawę, że głos znanych osób może być wykorzystany w słusznej sprawie, a taką niewątpliwie jest dyskryminacja osób LGBT. To ostatnio szczególnie aktualny temat, a wszystko za sprawą podpisanej przez Andrzeja Dudę tzw. "Karty Rodziny", która w jawny sposób uderza w mniejszości seksualne.
W piątek Wieniawa opublikowała na swoim Instagramie post, w którym promuje książkę o "zakazanej" miłości dwóch mężczyzn.
Już 16.06 premiera najbardziej oczekiwanego tytułu tego roku, czyli „RED, WHITE & ROYAL BLUE” autorstwa Casey McQuiston. Piękna powieść o miłości. Miłości dwóch młodych mężczyzn - Henry’ego (brytyjskiego księcia) i Alexa (syna prezydentki USA) - pisze Julia. Swoje uczucie z wiadomych względów muszą chować przed całym światem, ale jak długo uda im się trwać w ukryciu - tego dowiecie się w książce. Polska w tym roku została okrzyknięta najbardziej homofobicznym krajem w UE. Bardzo chciałabym, żeby się to zmieniło. Być może ta lektura będzie dla niektórych krokiem do zmiany nastawienia do środowisk lgbt... pamiętajcie - LOVE IS LOVE - podkreśla aktorka.
Pod jej wpisem natychmiast pojawiło się wiele komentarzy wyrażających wsparcie dla mniejszości seksualnych.
Każdy akcent pro wolnościowy, oddalający nas od wszechobecnej ostatnio w kraju homofobii jest na wagę złota! - podsumowali Jakub Kwieciński i Dawid Mycek.
Nie zabrakło też jednak głosów sprzeciwiających się tajemniczej "ideologii LGBT":
Konie zastąpiły samochody, listy zastąpiły e-maile, teraz przyszedł czas na rodzinę i wiarę! Stop LGBT - napisał jeden z obserwatorów.
Wieniawa nie pozostawiła wpisu internauty bez odpowiedzi.
W czasach, gdy były konie zamiast samochodów, również istnieli ludzie homoseksualni - odparła.
Myślicie, że więcej polskich gwiazd powinno otwarcie wesprzeć zaatakowaną przez polityków rządzącej partii społeczność LGBT?