Julia Wieniawa wiele lat temu zadebiutowała na ekranach telewizyjnych, dołączając w 2013 roku do obsady "Rodzinki.pl". Później jej kariera potoczyła się błyskawicznie, a aktorkę można było oglądać zarówno na małym, jak i wielkim ekranie.
ZOBACZ: Julia Wieniawa złości się na holenderskie linie lotnicze: "TRZECI RAZ zgubili moją walizkę. WTF?!"
W 2020 roku zagrała główną rolę w filmie "W lesie dziś nie zaśnie nikt", a później w czarnej komedii "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją". Nie samym aktorstwem Wieniawa jednak żyje, bo ostatnio coraz częściej można ją spotkać na festiwalach muzycznych. Niedawno przekonywała również, że na swój sukces musiała niezwykle ciężko pracować.
Gwiazda w 2018 roku wydała singiel "Nie muszę" i zdobyła wielu fanów, których zachwycił głos celebrytki. Julia doskonale wie też, jak zrobić show na koncertach i rozpalić swoich słuchaczy do czerwoności. Można zauważyć, że podczas występów upodobała sobie przede wszystkim lateksowe wdzianka, w których śmiało wygina się na scenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niedawno Wieniawa wystąpiła na chorzowskim Fest Festivalu, by chwilę później przetransportować się do Olsztyna na Green Festival. Tam zaprezentowała się w czarnym lateksie od stóp do głów. Julka postawiła wówczas na kusy top, który ledwo zakrywał jej biust, zestawiając go z czarną marynarką i dopasowanymi spodniami.
Tym razem piosenkarka zaprezentowała swoje wokalne umiejętności na Kraków Live Festival. Nie da się nie zauważyć, że idzie jak burza. Na scenie wystąpiła w ognistej czerwieni, oczywiście lateksowej.
Wieniawa wskoczyła w skąpy top, który zestawiła z siateczkową czerwoną bluzką i czerwoną rockową marynarką z tego samego materiału. Nawiązując do stylizacji z Olsztyna, tym razem również nie zabrakło obcisłych spodni i butów na wysokiej platformie. Znakiem rozpoznawczym tej trasy stają się również długie warkocze, którymi wymachuje na scenie.
Piosenkarka seksowną stylizacją z dość osobliwym makijażem pochwaliła się również na swoim Instagramie. Nie trzeba było długo czekać, by sekcję komentarzy zalała fala uwielbienia.
Petarda; Czad stylówka; Idziesz jak burza. Na pohybel złośliwcom i hejterom, znasz swoją wartość Julka; Piękne te twoje kreacje i pomysł na siebie; Genialna stylizacja; Wersja "brunet" Hailey Bieber; Wyglądałaś jak nie z tej planety - zachwycali się w komentarzach.
Podoba Wam się drapieżna Julka?