Z okazji walentynek Julia Wieniawa wypuściła nowy singiel zatytułowany "Rozkosz". Po południu ukazał się również teledysk do utworu, w którym 23-letnia Julka całuje się z dziewczyną. Nie brakuje w nim bardzo intymnych scen.
Podczas niedawnej premiery nowej kolekcji marki zapracowanej Julii podpytaliśmy ją nieco o szczegóły pracy nad piosenką, jak i teledyskiem. Wieniawa zdradziła nam przede wszystkim, że nie chce za bardzo tłumaczyć samego klipu, bo interpretację pozostawia swoim słuchaczom:
Jest to odważna forma i ten klip jest dość abstrakcyjny, ale nie chcę go tłumaczyć, bo pewnych rzeczy nie trzeba tłumaczyć. Niech każdy to interpretuje po swojemu - mówi nam Julka.
W rozmowie z Michałem Dziedzicem Wieniawa wyznała również, że do współpracy nad teledyskiem zaprosiła swoją znajomą - młodą artystkę i początkującą reżyserkę.
Chciałam dać jej szansę, żeby wyreżyserowała mój klip. Jak jej wyszło, oceńcie sami, ale myślę, że to jest przełomowy krok.
Zapytaliśmy również Julkę, jak wspomina pocałunki z dziewczyną na planie teledysku. Wówczas 23-latka zdradziła nam, że w klipie zagrała jej przyjaciółka, dzięki czemu takie sceny były dla niej dużo łatwiejsze.
W klipie gra moja przyjaciółka, bo stwierdziłam, że z nią będzie mi łatwiej niż z jakąś obcą mi osobą. To wydaje się takie kontrowersyjne, ale ja po prostu stwierdziłam, kurczę, śpiewam o miłości, czy miłość zawsze musi być damsko-męska? No nie. Miłość to jest miłość i tyle.
Zobaczcie całą rozmowę z Julką i jej nowy teledysk. Podoba się Wam?