Julia Wieniawa bez wątpienia należy do najbardziej zapracowanych polskich celebrytek. 21-latka nieustannie angażuje się w kolejne zawodowe projekty, a medialna popularność skutecznie zapewnia jej intratne reklamowe kontrakty. Jeszcze do niedawna celebrytkę można było również oglądać na parkiecie Tańca z Gwiazdami. Julka i partnerujący jej Stefano Terrazzino doszli nawet do finału, w którym jednak przegrali z Edytą Zając i Michałem Bartkiewiczem.
Zobacz: Julia Wieniawa twierdzi, że nie mogła wygrać "TzG" przez "łatkę faworytki": "NIE JESTEM ŚLEPA"
Chociaż Julii Wieniawie nie udało się zgarnąć kryształowej kuli, niedługo po finale Tańca z Gwiazdami w jej ręce trafiła inna nagroda - magazyn Glamour przyznał bowiem celebrytce tytuł Kobiety Roku. W obliczu szalejącej epidemii Wieniawa odebrała wyróżnienie jedynie w towarzystwie redaktor naczelnej pisma Katarzyny Dąbrowskiej.
Chciałabym ją zadedykować wszystkim kobietom, które w tym roku postawiły na walkę o swoje prawa. Uważam, że jest to wielka odwaga wyjść na ulicę i głośno krzyczeć to, co jest teraz najważniejsze, czyli o naszej wolności - powiedziała celebrytka tuż po otrzymaniu statuetki.
Jak byłam w "Tańcu z Gwiazdami", walka o Kryształową Kulę i wszystko to dookoła straciło dla mnie takie znaczenie jak kiedyś, w momencie kiedy ja i my, kobiety, musimy walczyć o własne prawa. Ta statuetka jest dla nas wszystkich - zapewniła.
Zobacz również: Iwona Pavlović o przegranej Julii Wieniawy w "TzG": "Tańczyła lepiej od Edytki. Nie do końca lubimy osoby PERFEKCYJNE"
Następnie Julka udzieliła redaktor naczelnej Glamour wywiadu, który jej fani mogli oglądać podczas instagramowej transmisji na żywo. W rozmowie celebrytka wspomniała finał Tańca z Gwiazdami, który zbiegł się w czasie z pierwszymi protestami Strajku Kobiet.
Nie potrafię już robić projektów czy mówić czegoś, czego sama nie czuję. Zresztą zawsze starałam się tak dobierać projekty, żeby były zgodne ze mną i z moimi poglądami. Tak też było ostatnio w "Tańcu z Gwiazdami". To jest wspaniały program, przygoda mojego życia. Ale stwierdziłam, że nie mogę wystąpić w finale, nie mówiąc nic o Strajku Kobiet - przyznała.
To był trudny dzień, ciężko było mi się uśmiechnąć, dobrze bawić (...). My o 20 zaczęliśmy walkę o Kryształową Kulę, a o 17 zaczęłyśmy walkę o nasze prawa. Dla mnie to było dziwne i nie wiedziałam, jak to tego podejść. Napisałam nawet na swoim Instagramie, że nie jest to dla mnie łatwe, ale taki jest mój zawód - ma dawać rozrywkę innym, dodać trochę otuchy - wspominała.
Podczas finału Tańca z Gwiazdami Wieniawa otwarcie wsparła protestujące kobiety - gdy przyszedł czas na ogłoszenie wyników, celebrytka pojawiła się na scenie z namalowaną na dłoni czerwoną błyskawicą. Jak zasugerowała jednak podczas rozmowy, początkowo jej gest nie spotkał się z entuzjazmem producentów show.
Nie chciałam nagle powiedzieć: "Nie, nie wystąpię", ale w jakiś sposób musiałam dać swoje wsparcie kobietom, bo to jest naprawdę bardzo ważne. Nie ukrywam, że nie było to mile widziane. Słyszałam głosy, że jest to program rozrywkowy i nikt nie chce czuć ciężaru. Tupnęłam nogą i zostało to później docenione. Nie tylko przez ludzi - zresztą też nie o to mi chodziło - ale stacja powiedziała, że to był bardzo ładny gest, więc, jak widać, można. I to też mi pokazało, że trzeba zawsze stawiać na swoje i być odważnym w tym co się mówi i robi, bo to zawsze wychodzi na dobre - stwierdziła w wywiadzie.
Strajk Kobiet w finale TzG oprócz Wieniawy wsparła także gościnnie występująca w show Kayah. Na podobny gest nie zdecydowała się jednak zwyciężczyni, Edyta Zając, co zresztą zostało jej nawet później wypomniane przez internautów.
Szkoda, że nie odniosłaś się do obecnej sytuacji kobiet - napisała pod jej postem jedna z użytkowniczek Instagrama.
Zrobiła to Julka. Reprezentując nas wszystkie. Programy tv rządzą się swoimi prawami. A ja całym sercem wspieram kobiety - odpowiedziała wówczas Zając.
Doceniacie determinację Wieniawy?
Zobacz również: Finał "Tańca z gwiazdami": zwycięska Edyta Zając, Julia Wieniawa jak z "Dirty Dancing", Kayah wspierająca Strajk Kobiet (ZDJĘCIA)