Gdy Julia Wieniawa i Antek Królikowski rozstali się w 2018 roku, gorąco zapewniali, że zostali przyjaciółmi i nie ma między nimi żadnej złej energii. Obydwoje szybko zresztą znaleźli pocieszenie w nowych związkach i ich drogi się rozeszły. Także dlatego, że reklamodawcy jakoś bardziej polubili Julkę, a nie Antka "załatwię was j***ne psy" Królikowskiego.
Gdy Królikowski zaciągnął na ściankę nową dziewczynę (wtedy prawniczkę Kasię), Julka skomentowała to dość wymownie: Julia Wieniawa empatycznie o nowej dziewczynie Antka Królikowskiego: "Strasznie mi przykro i współczuję jej"
Na wtorkowej gali Elle Style Awards zapytaliśmy Wieniawę, czy będąc na wakacjach na Bali, widziała ostatnie wyczyny swojego byłego. Mimo że zapewniła, że spodziewała się takiego pytania, było widać, że jest zmieszana, gdy mówiła o pomysłach Królikowskiego.
Starałam się zachować milczenie, bo nie chcę być jakkolwiek związana [z Antkiem - przyp. red.], bo i tak jestem wiązana... - plątała się. (...) Mam nadzieję, że w końcu przejdzie na dobrą stronę mocy.
Wieniawa stwierdziła też, że nie popiera postępowania Antka, bo to "trudny temat". Nie mają jednak ze sobą kontaktu...
Nie rozmawialiśmy, nie mamy ze sobą kontaktu - odcięła się. Ale szczerze życzę mu, żeby... przeszedł na dobrą stronę mocy. To nie za mojej kadencji [zaczął podejmować takie decyzje]. To nie pytanie do mnie, tylko do osób z jego bliskiego otoczenia.
Zobaczcie całą naszą rozmowę z Julką. Zdziwieni?