Julia Wieniawa z pewnością nie może narzekać na nadmiar wolnego czasu. 21-latka regularnie pojawia się na najważniejszych branżowych eventach oraz nieustannie przyjmuje kolejne zawodowe propozycje. Obecnie Julkę możemy oglądać w serialu Polsatu, najnowszym filmie Jana Komasy, a także na parkiecie Tańca z Gwiazdami, gdzie po zaledwie jednym odcinku udało jej się podbić serca jury.
W najbliższy piątek miała odbyć się premiera horroru W lesie dziś nie zaśnie nikt, w którym Wieniawa gra jedną z głównych ról. Niestety producenci zmuszeni byli odwołać premierowy pokaz slashera w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego. Wszystko z powodu zagrożenia koronawirusem.
Niedługo po ogłoszeniu informacji o przesunięciu premiery swojego najnowszego filmu Julka postanowiła skomentować całą sprawę na swoim Insta Story. W serii nagrań aktorka wytłumaczyła fanom, że początkowo nie rozumiała decyzji producentów. Szybko zdała sobie jednak sprawę, że była ona konieczna.
Kochani jestem tak samo zaskoczona, jak wy, informacją, że premiera "W lesie dziś nie zaśnie nikt" została odwołana i przesunięta, jeszcze nie wiadomo na kiedy. Dowiemy się o tym, kiedy sytuacja w kraju zostanie unormowana. Ale z racji koronawirusa kina zostaną zamknięte, z tego co słyszałam, już za chwilę, i premiera po prostu odbyć się nie może. Na początku nie rozumiałam tej decyzji, a teraz wiem, że jest to naprawdę potrzebne, żeby pozbyć się tego wirusa jak najszybciej i rzeczywiście wszystkie imprezy masowe powinny zostać odwołane - stwierdziła Wieniawa.
Okazało się, że przesunięcie premiery horroru skłoniło Julkę do przemyśleń. W obliczu coraz częstszego odwoływania imprez masowych celebrytka wciąż nie jest pewna, czy będzie w stanie wypełnić wszystkie zawodowe obowiązki.
Zobaczymy, jak to będzie z moją premierą teatralną, która będzie za dwa tygodnie, a także ciekawe co z "Tańcem z Gwiazdami". Jestem tym wszystkim troszkę przerażona - wyznała fanom.
Julka postanowiła również wykorzystać fakt, iż na Instagramie obserwuje ją ponad 1,5 miliona osób i zdradziła im, jak uniknąć zarażenia koronawirusem.
Najważniejsze jest to, żebyśmy zachowywali higienę osobistą. Myjmy te ręce, nie dotykajmy w komunikacji miejskiej tych wszystkich rur i tak dalej. Uważajmy na siebie. Z tego co słyszałam, powinniśmy pić ciepłe napoje, unikać zimnych i będzie dobrze. Nie siejmy paniki, uważajmy na siebie i swoich bliskich. Pilnujmy siebie nawzajem i będzie w porządku. Nasza premiera 13 marca okazała się być rzeczywiście pechowa, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Więc czekajcie cierpliwie i widzimy się w kinach już niebawem - zapowiedziała.
Doceniacie porady Julii Wieniawy?