Julia Wieniawa jest bez wątpienia aktualnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w polskim show biznesie. Karierę influencerki skutecznie łączy z rozwijaniem swoich artystycznych projektów - nagrywaniem płyt i występami w teatrze.
W minioną sobotę Julia Wieniawa miała możliwość pochwalenia się kolejną drogą stylizacją. Celebrytka wybrała się na 29. galę rozdania najważniejszych nagród muzycznych w Polsce, czyli Fryderyków. Mimo braku nominacji w tym roku, Wieniawa zaśpiewała na scenie jedną ze swoich piosenek. Swoją radością pochwaliła się na Instagramie.
Mój pierwszy raz na Fryderykach! Dziękujemy za tak miły odbiór! -napisała artystka pod jednym ze zdjęć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Wieniawa śpiewała z playbacku?
Julia Wieniawa na galę Fryderyków wybrała mieniącą się stylizację. Na tę okazję celebrytka założyła czarne body odsłaniające ramiona, które miało też wycięcie na dekolcie i brzuchu. Do tego dobrała mini spódniczkę. Jednak największą uwagę przykuwały kryształy poprzyklejane na jej włosach, twarzy i całym ciele. Po występie jedna z internautek zarzuciła Julii playback, na co artystka szybko odpowiedziała.
Nigdy nie śpiewam z playbacku. Są ze mną żywe chórki, z którymi tworzyłyśmy harmonię na refrenach i niektórych momentach piosenki - napisała celebrytka.
Julia Wieniawa pokazał się bez makijażu po Fryderykach
Julia Wieniawa po gali udała się do domu, gdzie nagrała TikToka bez grama makijażu na twarzy.
Żyćko - napisała pod filmikiem.
Fani od razu zasypali artystkę komplementami.
Uwielbiam każdą z tych wersji!; W takim i takim wydaniu wyglądasz cudownie - komentowali internauci.