Nie jest tajemnicą, że Julia Wieniawa jest zapaloną miłośniczką zdrowego stylu życia. 22-latka regularnie trenuje i uprawia jogę, co zresztą ochoczo relacjonuje na Instagramie, przywiązuje także dużą wagę do odpowiedniej diety i suplementacji. Julka cierpi bowiem na chorobę Hashimoto i niedoczynność tarczycy, przez które jakiś czas temu postanowiła kompletnie zmienić dotychczasowe nawyki. Celebrytka już wielokrotnie publicznie opowiadała o swoim stanie zdrowia, wyznając np., że przez dolegliwości tarczycy odstawiła gluten i zrezygnowała z alkoholu oraz imprezowania.
Ostatnio Julia Wieniawa postanowiła po raz kolejny otworzyć się na temat swojego stanu zdrowia. Tym razem celebrytka zamieściła na TikToku filmik, w którym zaprezentowała zdjęcia ze ścianek z początków kariery. Julka nie ukrywała, że lata temu wyglądała nieco inaczej niż obecnie. Jak przyznała, miało to związek z nieleczonymi chorobami tarczycy i jej ówczesnymi kompleksami.
Pewnie mi nie uwierzycie, ale to ja kilka lat temu. Co poszło nie tak? Nieleczone Hashimoto, nieleczona niedoczynność tarczycy, niska samoocena i tuszowanie jej sztucznymi rzęsami. W tamtym okresie bardzo źle się ze sobą czułam i tak naprawdę nie wiedziałam, co się dzieje, a swoją niepewność siebie chowałam pod takim mocnym makijażem - rozpoczęła Wieniawa.
Zobacz również: Julia Wieniawa nie je glutenu przez chorą tarczycę: "Mnóstwo wyrzeczeń, ale efekty widzę"
Opuchliznę na twarzy usprawiedliwiałam tym, że jestem niewyspana, przemęczona, a może to po prostu młodość i tak wygląda mój "baby face". Otóż nie. To wszystko to były objawy choroby - wyjaśniła.
Julka postanowiła zaapelować do fanów, by na bieżąco monitorowali swój stan zdrowia i regularnie się badali. Jak podkreśliła, wiele osób może zwyczajnie nie zdawać sobie sprawy z choroby.
Dlaczego o tym mówię? Bo bardzo dużo dziewczyn nie zdaje sobie sprawy, że być może na nią chorują. Dlatego dzisiaj ślę Wam ten apel, abyście badali się regularnie, pobierali krew i sprawdzali swój stan zdrowia. Bo być może problemy, z którymi się borykacie, to nie jest kwestia diety albo kwestia tego, jaką macie urodę, tylko po prostu kwestia choroby, która przejmuj kontrolę nad waszym ciałem - tłumaczyła Wieniawa.
W tiktokowym nagraniu celebrytka podkreśliła również, że nigdy nie korzystała z dobrodziejstw medycyny estetycznej, a swoją przemianę zawdzięcza jedynie odpowiednim lekom i zdrowemu trybowi życia.
Dlatego w momencie, kiedy ja promuję naturalność, a ktoś pisze mi, że mnie stać na zabiegi upiększające i tak dalej, to nieprawda. Ja nigdy sobie nic w życiu z twarzą nie zrobiłam, tylko po prostu zaczęłam się leczyć i zmieniłam swój tryb życia - podkreśliła.
Zobaczcie, jak Julia Wieniawa otwiera się na temat choroby. Doceniacie jej zaangażowanie?
Zobacz również: Julia Wieniawa zdradza: "Chodziłam na ścianki, BO MI ZA NIE PŁACILI. Lubiłam najlepiej wyglądać!"
A jeśli chcecie się dowiedzieć na przykład tego, dlaczego niektóre gwiazdy nie chcą z nami rozmawiać, zapraszamy do odsłuchania nowego odcinka Pudelek Podcast!