Julia Wieniawa już od kilku lat nie zwalnia tempa i co rusz angażuje się w kolejne zawodowe projekty. W ostatnim czasie ambitna celebrytka wyraźnie skupiała się na rozwoju kariery muzycznej. W czerwcu 23-latka wydała debiutancki album, który później intensywnie promowała na kolejnych koncertach i festiwalach. Jednocześnie Wieniawa nie porzuciła kariery w świecie kina - w ubiegłym tygodniu brylowała na przykład na premierze kolejnego filmu ze swoim udziałem - "Nie cudzołóż i nie kradnij". Celebrytka chętnie pozowała do zdjęć na ściance, udzieliła również kilku wywiadów. W jednym z nich zapytano ją o niedawne rozstanie z Nikodemem Rozbickim.
Ostatnio Julia Wieniawa postanowiła zafundować sobie chwilę wytchnienia i wybrała się na egzotyczne wakacje. W poniedziałek zapracowana celebrytka pochwaliła się instagramowym obserwatorom wykonanym podczas lotu ujęciem skrzydła samolotu, przy okazji zapowiadając, że zamierza porządnie wypocząć przed kolejnymi zawodowymi zobowiązaniami.
Reset pomiędzy zapierniczaniem czas start - napisała pod fotografią.
Niedługo później w instagramowej relacji Julki zaczęły pojawiać się zdjęcia z rajskiego hotelu, w którym 23-latka spędzi upragniony urlop. Po przylocie celebrytka pokazała fanom otoczoną palmami hotelową restaurację. Następnego dnia udokumentowała wschód słońca oraz śniadanie z widokiem na ocean i zdradziła, że przebywa obecnie na Mauritiusie. Okazuje się, iż Wieniawa nie wybrała się na wakacje samotnie, lecz w towarzystwie mamy, Marty Wieniawy-Narkiewicz. Julka nie zapomniała pochwalić się tym faktem na InstaStories, gdzie opublikowała fotografię "mamadżerki" wypoczywającej w promieniach słońca.
Mamita ma relaks - ogłosiła fanom Wieniawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Julia Wieniawa hipnotyzuje NOGĄ I BRZUCHEM na premierze "Nie cudzołóż i nie kradnij" (ZDJĘCIA)
We wtorek Wieniawa opublikowała także na instagramowym profilu wakacyjny wpis. Celebrytka zapozowała na drewnianym pomoście ubrana w krótki limonkowy top i wzorzyste pareo. Tuż za nią można było dostrzec prawdziwie rajską scenerię - okazały basen oraz palmy. Podobne ujęcie znalazło się także na jej InstaStories.
Nakarmię się słońcem i zaraz wracam - zapowiedziała pod zdjęciem.
Relacjonując kolejne wakacyjne chwile na Mauritiusie, Wieniawa nie ukrywała, iż egzotyczna podróż była dokładnie tym, czego potrzebowała. Obecnie celebrytka beztrosko korzysta więc z uroków zagranicznych wczasów. I tak na InstaStories 23-latki można było również podziwiać, jak ta spaceruje po bogatym w roślinność terenie hotelu w szmaragdowej sukience oraz pracuje nad wakacyjną opalenizną.
Tak bardzo tego potrzebowałam - wyznała pod nagraniem z przechadzki.
W kolejnej relacji Julka wyraźnie zasugerowała także, że jest wielką fanką wylegiwania się w słońcu. Do zdjęć opalonych nóg dołączyła bowiem wymowną definicję z Wikipedii.
Tanoreksja - uzależnienie polegające na ciągłej chęci opalania się, najczęściej występujące u młodych kobiet - czytamy.
Na InstaStories celebrytki pojawiło się również zdjęcie designerskich okularów przeciwsłonecznych, które chronią jej oczy przed słońcem Mauritiusa. 23-latka postawiła na oprawki z górnej półki, a dokładniej model marki Celine. Co ciekawe, wygląda na to, iż markowe okulary nie są jedynym sposobem Wieniawy na palące słońce. W środę podczas opalania celebrytka zakryła bowiem nos... liściem.
Zobaczcie, jak Julia Wieniawa wypoczywa na Mauritiusie.