Julia Wieniawa jest od kilku sezonów jedną z najbardziej rozchwytywanych celebrytek. I choć wiele osób wyraża obawy przed spotkaniem Julki w swojej lodówce, niezrażona 21-latka nie ustaje w wysiłkach zawojowania nie tylko show-biznesu, ale i sporej działki biznesu w ogóle. I tak ostatnio światło dzienne ujrzała kolekcja ubrań sportowych marki wymyślonej przez rezolutną Wieniawę, która wywołała mieszane uczucia wśród klientek.
Jak na królową show biznesu przystało, Julia Wieniawa spogląda na nas nie tylko ze swego konta na Instagramie, ale i z okładek kolorowych magazynów. Ostatnio udzieliła wywiadu Gali. W rozmowie przyznała, że nie jest już singielką.
Ostatni związek Julii rozpadł się ponad rok temu. Związana przez kilka lat z Antkiem Królikowskim celebrytka zamieniła go na Barona, jednak ich związek, choć elektryzujący, nie przetrwał zbyt długo. Po rozstaniu z Alkiem Julia postanowiła dojrzeć, o czym szerzej rozprawia na łamach magazynu. Wspominając wiosenny lockdown, celebrytka przyznaje, że w tym czasie zaczęła... słyszeć swoje myśli.
Kiedy zostałam w domu, cisza zaczęła być dla mnie bardzo głośna. I przeszkadzała mi, zaczęłam słyszeć swoje myśli i to mnie przerażało. Wcześniej zawsze byłam wśród ludzi, większość wieczorów czy wolnych chwil spędzałam z przyjaciółmi i nagle pandemia mi to uniemożliwiła - opowiada Julia.
Na szczęście etap oswajania samotności Wieniawa ma już za sobą.
Ale dzięki temu nauczyłam się akceptować tę samotność, krok po kroku. I nawet ją polubiłam. Myślę, że to duża wartość, choć nadal jestem w procesie nauki. Po drugie, zauważyłam, że niestety byłam bardzo egoistycznie nastawiona do życia. Na pierwszym miejscu stawiałam karierę. I chociaż wciąż jest dla mnie ważna, to nie jest najważniejsza - zauważa celebrytka.
Wieniawa dodaje, że rok bycia singielką sporo ją nauczył.
Inaczej podchodzę do relacji. Zawsze uzależniałam swoje szczęście od osób trzecich. Teraz pracuję nad tym, by polubić siebie niezależnie od innych. Jestem już na takim etapie, że lubię być sama z sobą. Uważam, że dopiero jak się polubi siebie, można próbować budować nowe relacje. Dlatego długo od swojego ostatniego rozstania nie wchodziłam w poważne związki. Przez rok nie miałam nikogo - podkreśla Julka.
Dziewczyna Nikodema Rozbickiego nie ukrywa, że tym razem nie ma zamiaru za dużo mówić o swojej relacji.
Teraz znów jestem w związku i postaram się pielęgnować i chronić swoją przestrzeń prywatną. Oczywiście nie mam zamiaru jej całkowicie ukrywać. Ale nie chcę, żeby media próbowały niszczyć moją relację - zapowiada.