Julia Wieniawa nieustannie bierze udział w kolejnych "projektach" i rozwija rozmaite biznesy. Większość zawodowych sukcesów stara się celebrować wakacyjnymi wyjazdami. Ostatnio wybrała się do swojej przyjaciółki, która mieszka na Bali. Spotkała tam Rafała Jonkisza i jego kolegów, z którymi spędziła kilka tanecznych wieczorów. Z wyjazdu Julia przywiozła sobie pamiątkę w postaci nowych tatuaży.
Zobacz: Julia Wieniawa chwali się, jak TAŃCZYŁA BOSO NA STOLE podczas wakacji na Bali. "Tu można BYĆ SOBĄ"
Choć niedawno celebrytka wróciła z Bali, po kilku dniach kolejny raz wyleciała w egzotyczne miejsce. Tym razem zabrała ze sobą ukochanego Nikodema Rozbickiego. Przed opuszczeniem kraju Julia pojawiła się na jednej z branżowych imprez. W rozmowie z reporterem Pudelka, Michałem Dziedzicem, Wieniawa opowiedziała o swojej miłości do Bali i planach na przyszłość.
Bali to jest moje miejsce na ziemi, na pewno będę tam wracać - podkreśliła. Tam możesz być sobą. Moim życiowym celem jest mieszkanie pół roku w Polsce, a pół roku gdzieś w ciepłych krajach. Czuję, że urodziłam się w złym miejscu, ja potrzebuję słońca, żeby być szczęśliwa. Szczerze mówiąc, już mogłabym sobie na to pozwolić, ale moja ambicja mi nie pozwala - stwierdziła skromnie.
Posłuchajcie całej rozmowy.