Sandra Kubicka potwierdziła, że w grudniu 2024 roku złożyła pozew rozwodowy po niespełna ośmiu miesiącach małżeństwa z Aleksandrem Baronem. Mimo prób porozumienia się i podziału opieki nad synem Leonardem, nie udało im się dojść do zgody. Modelka zaznaczyła, że walczyła o relację, ale ostatecznie podjęła decyzję o rozwodzie.
Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to, by Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety nie udało nam się porozumieć - mogliśmy przeczytać.
ZOBACZ: Sandra Kubicka rozprawia o rozstaniu z Baronem: "Płakałam od narodzin Leosia i wylałam ocean łez"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na profilu Sandry pojawiło się nagranie, na którym tańczy do nowego utworu Julii Wieniawy "Kocham". Przy tej okazji modelka pozdrowiła wszystkie mamy, które – tak jak ona – urodziły poprzez cesarskie cięcie.
Cesarkowe mamusie zostawcie serduszko - napisała i zaprezentowała bliznę na brzuchu.
Wśród licznych komentarzy pojawił się także jeden od samej Wieniawy.
Jesteś wspaniała i piękna w każdym calu ❤️ - napisała.
Julia Wieniawa i Baron byli parą
Cała sytuacja jest o tyle ciekawa, że przed laty Julia Wieniawa i Baron byli parą. Po raz pierwszy przyłapano ich na romantycznej randce w restauracji w lutym 2019 roku. Po siedmiu miesiącach podjęli jednak decyzję o rozstaniu.
Zupełnie to nie miało sensu i wydaje mi się, że podświadomie mogło to wyjść przez to, że media mnie w to wmanewrowały. Bo gdyby nie to, ja bym pewnie nie powiedziała, że: "Hej jestem z tą osobą". Wiesz, o co chodzi. I trochę mnie w to oni wmanewrowali... Tak mi się wydaje po czasie. Żeby nie było, ja nie żałuję i tak dalej, bo w ogóle spoko gość, lubię go bardzo i mamy normalny gdzieśtam kontakt - zapewniała później Wieniawa.
