Julia Wieniawa robi wszystko, aby mówiono o niej artystka. Na początku czerwca celebrytka zaprezentowała swoje umiejętności wokalne na Orange Warsaw Festival 2022. Występ spotkał się z wyjątkowo pozytywnym odbiorem zarówno fanów, jak i mediów. Już wtedy gwiazda zaśpiewała kilka utworów z debiutanckiego albumu "Omamy", jednakże oficjalna premiera płyty odbyła się 17 czerwca.
Choć Julia podpisała kontrakt z wytwórnią Kayax już kilka lat temu, to stworzenie debiutanckiego albumu okazało się nie za prostym zadaniem. Na pewnym etapie Wieniawa skorzystała nawet z pomocy Kuby Karasia, dzięki któremu udało się dokończyć dzieło, a fani doczekali się długo wyczekiwanej pierwszej płyty swojej idolki.
W związku z debiutem Wieniawy media wykazują duże zainteresowanie jej osobą. Chcąc jeszcze bardziej zwrócić na siebie uwagę, gwiazda korzysta z każdej okazji, aby pochwalić się informacją o nowej płycie. W czwartek świeżo upieczona artystka wybrała się na spotkanie z Empikiem i wzięła udział w cyklu Premiera online, gdzie miała okazję porozmawiać z Agnieszką Szydłowską i odpowiedzieć na kilka pytań od widzów.
Przypomnijmy: Dumna Julia Wieniawa rozdaje autografy i robi miny przed studiem "Dzień Dobry TVN" (ZDJĘCIA)
Julka na event przybyła w żółtym garniturze i niezwykle kusym topie w tym samym kolorze. Stylizację dopełniały czarne sandały na obcasie oraz pokaźny złoty łańcuch na szyi gwiazdy.
W rozmowie Julka przyznała, że nie spodziewała się, że ludzie aż tak docenią jej ciężką pracę.
Jestem bardzo zaskoczona, miałam jakieś obawy przed wypuszczeniem tego albumu. Przez to, że tak długo ludzie na niego czekali, to na pewno mieli też duże oczekiwania. (...) W muzyce jestem świeżakiem i wszystko jest dla mnie nowe, co też jest bardzo fajne, jest to przestań, w której się dużo uczę i nie ma nudy. Byłam ciekawa, jak ten album zostanie przyjęty, a okazuje się bardzo ciepło, nieskromnie mówiąc nie widziałam żadnej negatywnej opinii, co raduje moje serce, bo nie jestem do tego przyzwyczajona - powiedziała.
Wieniawa dodała, że tym albumem chciałaby nieco zmienić swój wizerunek w oczach ludzi.
Tą płytą chcę powiedzieć - kończę pewien etap, poszukuję, kształtuję swoją muzyczną tożsamość. Każda z osób, z którą miałam okazję pracować, pomagała mi wydobyć i odkryć różne odcienie 'Omamów'. Ta płyta jest zarówno końcem i początkiem. Zamknięciem pewnego etapu i rozpoczęciem nowej drogi. Mam nadzieję, że dzięki tym utworom spojrzycie na mnie nieco z innej perspektywy i będziemy mieli okazję poznać się lepiej - dodała.
Zobaczcie zdjęcia.