Początek tego tygodnia przyniósł zaskakującą informację o rozstaniu Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego. Nie jest to pierwszy raz, gdy aktorska para postanowiła zakończyć swoją relację. W 2022 roku wystosowali oświadczenie, w którym zapewnili, że rozstali się w zgodzie i wciąż są przyjaciółmi.
Tak, nie jesteśmy już razem, ale mamy dla siebie ocean dobroci i międzygalaktyczną więź. Pozdro z Londynu! - napisali. I szybko zrozumieli, że jednak się kochają i chcą być razem.
Podczas pierwszej "przerwy" Julia Wieniawa była łączona... z Tymoteuszem Puchaczem, piłkarzem polskiej kadry. "Twoje Imperium" informowało, że spędzili razem wieczór. Aktorka miała "tonąć w ramionach" przystojnego piłkarza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Wieniawa "tonęła w ramionach" Tymoteusza Puchacza. Tak skomentowała plotki
Tygodnik ze szczegółami opisał ich wspólny wypad na miasto.
Podczas imprezy w modnym warszawskim klubie Tymoteusz nie odstępował jej na krok, wychodził za nią, nawet gdy szła zapalić papierosa. Gdy nadarzyła się okazja i zostali sami, doskonale się bawili, tańczyli przed lokalem, a w pewnym momencie aktorka utonęła w ramionach przystojnego piłkarza - mogliśmy przeczytać.
W rozmowie z Pudelkiem Julia Wieniawa zdementowała plotki o jej rzekomym związku z Tymoteuszem Puchaczem, określając łączenie jej z piłkarzem jako "szukanie sensacji na siłę". Zdjęcia jednak mówiły wiele...
Co ciekawe, piłkarz od dawna miał śledzić poczynania aktorki. W programie "Hejt Park" mówił wprost, że jest jej wielkim fanem.
Jestem wielkim fanem, śledzę ją w mediach, muzycznie, aktorsko. Także z tego miejsca pozdrawiam Julię Wieniawę. Też chciałbym wiedzieć, co u niej słychać, może się kiedyś dowiem, żywię taką szczerą nadzieję - mówił wówczas.
Pasowaliby do siebie?