Choć Julia Wieniawa ma zaledwie 21 lat, napiętego grafiku pozazdrościć może jej większość starszych koleżanek z branży. Celebrytka nie próżnuje i na każdym kroku stara się udowadniać o swojej wszechstronności. Julka śpiewa, tańczy, występuje w filmach, pozuje do sesji zdjęciowych, a także sama w sobie jest już pewnego rodzaju marką.
Ambitna warszawianka ma również całkiem bogate "portfolio" miłosne. Najdłużej spotykała się z Antkiem Królikowskim, dzięki któremu udało jej się wkroczyć na salony. Następnie związała się ze znacznie starszym Baronem, jednak "miłość" tej dwójki nie trwała długo. W międzyczasie Wieniawa, nie tracąc czasu spotyka się z kolegami z branży. Przyłapano ją już między innymi podczas schadzki z Jeremim Sikorskim czy Filipem Stryjewskim.
W ostatnim wywiadzie 21-latka postanowiła poruszyć ciężki temat dzisiejszych relacji z płcią przeciwną, ubolewając, że kiedyś były silniejsze, a "mężczyzna, żeby zdobyć dziewczynę, musiał dać z siebie więcej, niż tylko lajkować jej zdjęcia i napisać wiadomość".
Julka postanowiła też zabrać głos w związku z premierą drugiego sezonu głośnego serialu Netfliksa, Sex Education. Podczas rozmowy z dziennikarzem Piotrem Grabarczykiem i z seksuolog Katarzyną Koczułap opowiedziała między innymi o niezręcznych sytuacjach, których doświadczyła, jeżeli chodzi o swoje relacje z mężczyznami.
Moja niezręczna sytuacja z "crushem" była taka, że okazał się być gejem - wyznała. Okazuje się, że w życiu Wieniawy pojawiła się pewna kłopotliwa zależność:
Ja mam jakąś taką tendencję, że się potrafię zakochać w gejach. Niestety... - ubolewała.
Jak myślicie, kogo mogła mieć na myśli?