Pech tak chciał, że epidemia koronawirusa nałożyła się na początek nowej telewizyjnej ramówki. Wiele programów rozrywkowych będzie musiało więc na jakiś czas obejść się bez widowni na żywo. Do zaleceń będzie musiała zastosować się produkcja Tańca z Gwiazdami, która w piątek wyemituje pierwszy w historii odcinek, w którym udział wezmą jedynie jurorzy, uczestnicy i obsługa planu.
Jedna z gwiazd trwającego obecnie sezonu, Julia Wieniawa, postanowiła skorzystać w piątek z chwili wolnej od treningów, aby zaapelować do swoich fanów o pozostanie w domach. Poruszona emocjonalnym nagraniem Anny Karwan aktorka przekonywała, że zamiast wyjeżdżać w Alpy i przy okazji narażać zdrowie swoje i innych warto zostać w domu przed telewizorem i obejrzeć program, w którym akurat bierze udział.
Zostajemy w domu. Błagam was ludzie, nie wychodźmy do centrum handlowego. Nie wyjeżdżajmy na wakacje. Z tego co słyszałam, mówiła to Ania Karwan, biura podróży wypuszczają kolejnych ludzi na wakacje w Alpy czy w różne inne miejsca, a za dwa tygodnie zaraz ci ludzie wrócą z nowymi wirusami i pozarażają kolejnych ludzi. Błagam was, myślcie trochę! Zostańmy w domu! Jest tyle rzeczy wspaniałych do zrobienia, na które nigdy nie mamy czasu, na przykład posprzątać w szafie, w garderobie, przejrzeć, czy czegoś nie nosimy, czy czegoś już nie potrzebujemy, jakieś zbędne rzeczy, posprzątać chatę warto. Mamy tyle książek, których nigdy nie czytamy, bo nigdy nie ma na to czasu albo siły. Zacznijmy od książek. Mamy tyle filmów, mamy telewizję, mamy "Taniec z Gwiazdami" do obejrzenia dzisiaj wieczorem - apeluje rozemocjonowana celebrytka.
Julia sama podkreśliła, że w ogóle nie opuszcza domu, jeżeli nie zmuszają ją do tego obowiązki zawodowe.
Jeżeli nie mam konieczności wyjścia z domu - zostaję w domu. Siedzę z rodziną albo w swoim mieszkaniu. Jedyne miejsce, do którego muszę się przetransportować to studio "Tańca z Gwiazdami" i ewentualne treningi naszych tańców, ponieważ program nie został odwołany, ale spokojnie, nagrywany jest bez publiczności. Wszystkie zasady bezpieczeństwa zostały zachowane, także nie martwcie się o nas, uważamy na siebie. Choć uwierzcie mi, nie jest nam łatwo tańczyć i się uśmiechać w obliczu tego, co się dzieje, no ale po to jesteśmy, żeby dostarczyć wam, mimo wszystko, rozrywkę i żebyście zostali dzisiaj wieczorem w domu przed telewizją, a nie wychodzili do klubów czy do centrum handlowego - nawołuje w nagraniu na InstaStory.
Myślicie, że przekona młode pokolenie do tymczasowego zaniechania imprez?