Za sprawą niezwykle elastycznej kariery artystycznej Julię Wieniawę nie sposób zaszufladkować do jednej medialnej kategorii. Jako 15-latka zadebiutowała w Rodzince.pl, jednak wraz ze wzrostem popularności aspirująca gwiazda rozszerzała swoją działalność na wiele gałęzi show biznesu. Aktualnie Wieniawa realizuje się jako piosenkarka, aktorka filmowa i teatralna, a także influencerka i bywalczyni ścianek. Na studia jeszcze nie poszła, bo twierdzi, że "nadal nie jest jej po drodze" z edukacją wyższą.
Zdaje się, że mimo licznych zainteresowań, Julia większość swojego czasu poświęca rozwijaniu kariery w branży filmowej. Widzowie mieli okazję zobaczyć niejedną odsłonę 22-latki m.in. w kontrowersyjnych Kobietach mafii czy w hitowym W lesie dziś nie zaśnie nikt, którego druga część zbiera coraz więcej niepochlebnych recenzji.
Powoli rosnący dorobek filmowy, pełen zróżnicowanych postaci, pozwolił Wieniawie na doświadczenie wielu zakulisowych przygód. Wśród nich znalazły się często krępujące aktorów sceny łóżkowe, w których Julia miała okazję nieraz brać udział. Teraz Julka mogła podzielić się emocjami towarzyszącymi podczas intymnych momentów:
Zawsze się tym denerwuję, żeby trafić na partnera filmowego, który w fajny sposób cię potraktuje i nie będzie żadnych seksistowskich żartów, bo wtedy ja się czuję niekomfortowo. Na szczęście w swojej karierze udało mi się trafić na ludzi, którzy są naprawdę w porządku - wspominała Julia w rozmowie z serwisem Pomponik.
Wiadomo, że te pierwsze razy przed kamerą były najbardziej stresujące i bardzo staram się, żeby na planie nie było niepotrzebnych osób, bo to jednak jest, kurczę, dziwne. Zawsze się śmieję innymi aktorami "ale mamy zawód, co?". Przygotowujemy scenę i "choreografię", a potem gadamy o tym, jaki mieliśmy obiad i mamy "small talki" obyczajowe - śmiała się.
Dobry sposób?
Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!