Pod koniec października Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki potwierdzili pojawiające się od pewnego czasu doniesienia o rozstaniu. Ekspartnerzy zdecydowali się powiadomić o zakończonej relacji dość nietypowo, a mianowicie chwaląc się wspólnym zdjęciem z wyjazdu do Londynu.
Tak, nie jesteśmy już razem, ale mamy dla siebie ocean dobroci i międzygalaktyczną więź. Pozdro z Londynu! - napisali w instagramowym oświadczeniu, dając do zrozumienia, że pomimo rozstania wciąż zdarza im się spędzać czas, a nawet razem podróżować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wtorek singielka Julka pojawiła się na premierze filmu "Nie cudzołóż i nie kradnij". Na wydarzeniu poza pozowaniem na ściance udzieliła także kilku wywiadów, w których nie mogło zabraknąć oczywiście tematu Nikodema. 24-latka zdradziła, czy jej stosunki z byłym wciąż układają się tak dobrze, jak przed kilkoma tygodniami przekonywali we wspólnym poście:
Mamy bardzo dobry kontakt i wiesz, nasz związek opierał się w dużej mierze na przyjaźni i ta przyjaźń została, i mam nadzieję, że zostanie z nami jak najdłużej - oznajmiła w rozmowie z reporterem Pomponika.
Celebrytka odniosła się również do informacji przekazanych przez jeden z tabloidów, jakoby rozstała się z Rozbickim przez natłok zawodowych obowiązków.
W ogóle to wszystko, co piszą te brukowce, to jest tak wyssane z palca, że nawet nie chce mi się komentować. Zupełnie nie jest to prawda. To nie był powód. I nie dowiecie się też, jaki był powód. To są moje prywatne sprawy, natomiast wszystko, co piszą media, to jest w ogóle strasznie krzywdzące. Nikt tego później ze mną nie weryfikuje... - ubolewała wyraźnie poirytowana.
Na pytanie zaś, czemu nie sprostowała owych doniesień, odpowiedziała:
Nie chce mi się, ja się zajmuję różnymi swoimi sprawami. Mam dużo na głowie i nie chce mi się podgrzewać po prostu kolejnych artykułów. To jest temat wyjaśniony, raz o tym powiedzieliśmy. Nie będę się nad tym teraz rozwodzić kolejne miesiące.
Współczujecie Julce uroków celebryckiego życia?