Julia Wołkowa wraz z Leną Katiną debiutowała wiele lat temu w ramach popularnego zespołu t.A.T.u. Choć odnosiły wtedy wspólnie spore sukcesy, to wkrótce postanowiły się rozejść i spróbować swoich sił jako solistki. Żadna z nich co prawda nie odniosła już potem spektakularnych sukcesów, jednak wciąż mogą się cieszyć zainteresowaniem mediów.
O ile Lena Katina po rozpadzie grupy nadal skupiała się głównie na muzyce, to Julia Wołkowa poszła nieco inną drogą. Od kilku lat kolorowa prasa przygląda się bowiem jej zaskakującej metamorfozie, która powoli wymyka się spod kontroli. Do tej pory Julia powiększyła biust, kilkakrotnie powiększała usta i regularnie korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej, przez które jej twarz staje się coraz bardziej pozbawiona mimiki.
Doniesienia na temat twarzy Julii Wołkowej pojawiają się w światowych mediach średnio raz na kilkanaście miesięcy. Choć jeszcze niedawno wydawało się, że była "udawana lesbijka" w końcu zaniecha decyzji o kolejnych przeróbkach, to niestety myliliśmy się. W efekcie odświeżony wizerunek Rosjanki coraz bardziej napawa przerażeniem nawet jej wiernych fanów z czasów t.A.T.u.
Niestety w ogóle nie przypomina już dawnej siebie... Nie rozumiem, czemu ludzie to robią. Kolejny klon do kolekcji - wybrzmiewa jeden z dziesiątek komentarzy pod postami Julii na Instagramie.
Myślicie, że niebawem zaskoczy nas kolejnym "wcieleniem"?