Po serii żenujących wpadek Julia Wróblewska postanowiła rozpocząć studia. Na początku ubiegłego roku akademickiego menedżerka Julki poinformowała, że celebrytka nie zdecydowała się na rozwijanie dotychczas zdobytych "umiejętności" aktorskich, a postanowiła skupić się na nauce języka hiszpańskiego. Wybrana przez Wróblewską szkoła wyższa okazała się oczywiście prywatna, a rok studiów kosztuje ją prawie 8 tysięcy złotych. Niestety okazało się, że Julka nie należała do najpilniejszych studentek.
Realia studenckiego życia okazały się dla Julii zbyt ciężkie do pogodzenia z celebryckim życiem. Aktorka postanowiła zrezygnować ze studiów dziennych i naukę kontynuować w systemie zaocznym. 21- latka zapewnia, że nie powinno studiować się pod przymusem i nie każdy musi wybierać się na uczelnię wyższą.
Myślicie, że uda jej się zdobyć dyplom?