"Kariera" Julii Wróblewskiej stanowi pewnego rodzaju precedens w polskim show biznesie. Dziewczyna dorastała na oczach całego kraju od czasu roli w Tylko mnie kochaj z 2006 roku i po dziś dzień utrzymuje swój "dziecięcy" wizerunek, pomimo uzależnienia od nikotyny oraz radości, jaką czerpie z przejeżdżania leśnej zwierzyny.
O problemach związanych z dojrzewaniem pod czujnym okiem paparazzi, gwiazdka opowiedziała w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. Zdradziła, że zaczęła buntować się w gimnazjum, jednak polskie społeczeństwo cały czas nie dorosło żeby oglądać ją w dojrzalszych rolach. Julia wyjawiła również, że sława nadwyrężyła jej życie uczuciowe i zmusiła do poszukiwania partnera za granicą, gdzie zainteresowani krzyczą do niej na ulicy "OLA CIKA".
Współczujecie Wróblewskiej problemów?