Julia Wróblewska zaistniała w show biznesie w wieku zaledwie 8 lat za sprawą roli w komedii romantycznej Tylko mnie kochaj. Dziś 21-latka funkcjonuje głównie w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami i osobistymi wyznaniami.
W ostatnim czasie Julia Wróblewska najczęściej zwierzała się swoim instagramowym obserwatorom ze zmagań z zaburzeniami osobowości. Celebrytka nie ukrywa, że od dawna przyjmuje leki oraz uczęszcza na psychoterapię. Jak niedawno przyznała, że otwarte mówienie o chorobie w mediach społecznościowych jest dla niej formą autoterapii.
Zobacz: Julia Wróblewska zapewnia, że NIE MA DEPRESJI: "To zaburzenie osobowości. Leki na to nie istnieją"
Zobacz również: Izabella Łukomska-Pyżalska dołącza do strajku kobiet: "Mogę się tylko cieszyć, że skończyłam już prokreację"
W poniedziałek Wróblewska postanowiła zabrać głos w sprawie budzącego ogromne kontrowersje orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który w czwartek uznał tzw. aborcję eugeniczną za niezgodną z ustawą zasadniczą.
Celebrytka opublikowała na swoim Insta Story fotografię w charakterystycznym stroju znanym z serialowej adaptacji książki Opowieść Podręcznej.
Nie zadzieraj z moją wolnością - napisała pod zdjęciem Julia. - Inspiracja książką. Smutną książką - dodała, nawiązując do opowieści o znajdującym się pod skrajnie prawicowymi rządami Gileadzie, gdzie w obliczu epidemii niepłodności kobiety zdolne do wydania na świat potomstwa zmuszane są do rodzenia dzieci wysoko postawionym małżeństwom.
Wróblewska postanowiła także opublikować na swoim profilu fragment powieści Margaret Atwood, opisujący losy podręcznych zachodzących w ciążę, bez możliwości uzyskania informacji o stanie zdrowia płodu, a w końcu zmuszanych do rodzenia nawet poważnie zdeformowanych dzieci.
Wkrótce się dowiemy. Co urodzi Warrena? Dziecko zgodnie z ogólnymi oczekiwaniami? A może co innego, niedziecko, z główką jak szpilka, z psim pyszczkiem, podwójnym ciałem albo dziurą w sercu, albo bez ramion czy z błonami pławnymi u rąk i nóg?... Kiedyś, owszem, potrafili to stwierdzić, za pomocą specjalnych urządzeń, ale teraz zabroniono takich praktyk. Zresztą, co z tego, nawet, gdyby wiedziano. I tak nie można przerwać ciąży, obojętnie jaka jest, trzeba ją donosić do końca - czytamy w udostępnionym przez Julię tekście.
Wróblewska postanowiła także odnieść się do komentarzy osób otwarcie sprzeciwiających się masowym protestom na terenie całej Polski - w mediach wielokrotnie dało się bowiem słyszeć komentarze o "wulgarności" manifestujących...
Czemu tak wulgarnie? Grzeczne byłyśmy, nie słuchali. Próbowałyśmy prowadzić kulturalne dyskusje, nie słuchali. Miarka się przebrała - stwierdziła celebrytka.
Tuż po publikacji wpisów inspirowanych Opowieścią Podręcznej celebrytka wybrała się natomiast na protest.
Zobaczcie, jak Julia Wróblewska sprzeciwia się decyzji TK.