Julia Wróblewska ma zaledwie 22 lata, a w show biznesie obecna jest od... 14 lat. Jako ośmiolatka zagrała bowiem w komedii romantycznej Tylko mnie kochaj, która błyskawicznie została kinowym hitem chętnie oglądanym do dzisiaj. Julka, chcąc nie chcąc, została więc gwiazdą z całym bagażem tego pojęcia: media śledziły jej wzloty i upadki, co odbiło się na jej formie psychicznej. Dzisiaj 22-latka mówi o tym otwarcie, co przysparza jej wiele szacunku, zwłaszcza w grupie rówieśniczej. Niestety, psychoterapia dzieci i młodzieży jest w Polsce w fatalnym stanie, więc opisywanie własnych problemów przez znaną celebrytkę może być dla kogoś naprawdę ważne.
Od kilku tygodni Julia Wróblewska przechodzi gorszy czas, o czym sama poinformowała, pisząc, że jest w "ostrym epizodzie zaburzenia". Ten stan pogłębił się, gdy 22-latka zerwała z chłopakiem, ale Wróblewska zaznacza, że nie chodzi jedynie o to. Teraz celebrytka niemal każdy post poświęca zdrowiu psychicznemu, szczerze relacjonując zmiany u siebie samej.
Julia Wróblewska opublikowała nowy wpis, w którym rzeczowo wyjaśniła, że nie cierpi na depresję, a ma po prostu konkretne zaburzenie psychiczne. To ważne, bo o ile społeczna świadomość depresji jest coraz większa, o tyle inne choroby psychiki traktowane są wciąż z niezrozumieniem.
Wiele osób wciąż jest w błędzie na temat mojej diagnozy. TO NIE DEPRESJA. To jedno z ZABURZEŃ OSOBOWOŚCI. Nie powiem jeszcze które, by nie przyklejać sobie łatki. Mam w planach przejść intensywne leczenie, gdy kilka objawów się złagodzi, może będę mogła Wam powiedzieć (Nie, to nie ChAD, bo nie jest to zab. osobowości a choroba). I znów, objawia się tutaj mała wiedza społeczeństwa na temat zdrowia psychicznego. Epizod depresyjny nie oznacza depresji. (...) Jedyną rzeczą, która może mi pomóc, jest wieloletnia psychoterapia, leki na to nie istnieją, biorę je jedynie zapobiegawczo. Zaburzenie osobowości może powodować inne choroby, ale nie występowałyby one prawdopodobnie samoistnie, więc wraz z „wyleczeniem” zaburzenia, bo niestety są one nieuleczalne (mogę jedynie przejść w remisję), prawdopodobnie ustąpią.
Wróblewska posunęła się nawet do tego, że opublikowała częściowy numer kwalifikacji swojego zaburzenia.
Wyjawiam Wam tyle, ile jest moim zdaniem w tej chwili potrzebne, by przyczynić się do zwiększenia świadomości społeczeństwa i pomocy innym. Kiedyś może wyjawię Wam więcej informacji, ale potrzebuję czasu, to nie jest proste - napisała w komentarzach, uściślając, że te wpisy to rodzaj autoterapii.
Co ciekawe, Wróblewska rzeczowo i spokojnie odpisuje na każdy komentarz pod osobistym wyznaniem. Jeden z internautów zapytał wprost, czy jej problemy mogą być związane z faktem, że tak wcześnie zaczęła karierę.
A czy takie zaburzenie może być spowodowane zdobyciem zbyt wielkiej sławy w młodym wieku i nie poradzenie sobie z tym? Czy raczej kwestia genów? - czytamy.
Może być spowodowane tym, może być spowodowane genami. Jednak nie jest to mój powód. Praca mi pomagała. Zagrożenie czaiło się bliżej niż mogłabym się spodziewać. Genetycznie możesz zyskać jedynie predyspozycje. Musi wydarzyć się coś w Twoim życiu co „uruchomi” te zaburzenia, ale jest się wtedy dużo bardziej podatnym i to, co u osoby bez predyspozycji mogłoby przejść i nie spowodować zaburzenia, u osoby z predyspozycją jest o wiele większa szansa - odpisała Julka.
Pudelek przypomina: zdrowie psychiczne jest równie ważne jak to fizyczne. Nie wstydźcie się mówić o swoich problemach, szukajcie pomocy!
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie, w godzinach 14.00-22.00). Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla młodzieży: 116 111 (czynny codziennie, w godzinach 14.00-22.00). Spis organizacji pomocowych znajdziesz na stronie www.samobojstwo.pl.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.