Jerzego Owsiaka żadnemu Polakowi nie trzeba raczej przedstawiać. Zliczenie wszystkich istnień, które przetrwały dzięki sprzętowi kupionemu do szpitali dzięki działalności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy byłoby zapewne niemożliwym zadaniem. Nie jest przy tym tajemnicą, że przez ostatnie osiem lat rządów Prawa i Sprawiedliwości Owsiak, a co za tym idzie także i WOŚP, zyskali w mediach publicznych status personae non gratae. Przez jakiś czas o sukcesach organizacji nie mówiono na jedynce w ogóle. Później akcji poświęcano maksymalnie kilkanaście sekund na antenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jerzy Owsiak pokazał list od księdza. W mocnych słowach pisze o PiS-ie
W ostatni poniedziałek na facebookowym profilu Owsiaka pojawił się obszerny wpis, który w sposób szczególny poruszył internautów. Działacz opowiedział w nim, jak to do sekretariatu Fundacji WOŚP pewien starszy pan dostarczył anonimowy list. Część wiadomości, kierowanej wyłącznie do adresata, Owsiak zostawił dla siebie. Większość treści postanowił jednak opublikować. Anonimowy ksiądz załamuje w swoim liście ręce nad stanem polskiego Kościoła. Widzi tylko jedno rozwiązanie na obecny kryzys wiary.
Szanowny Panie, proszę wybaczyć, że pozostaję dla Pana nieznany, lecz skłania mnie do tego zwykła ostrożność. Niech Panu wystarczy to, że jestem księdzem. Jestem zwykłym księdzem w zwykłym miejscu mojej posługi. I po prostu nie mogę już patrzeć na to, co dzieje się w naszym kraju - a chodzi o nieszczęsny sojusz tronu z ołtarzem - konkretnie rządu PiS z Kościołem katolickim. Doszło już do jakiejś chorobliwej paranoi, czego wyrazem były pseudo-uroczystości "religijne" Radia Maryja na Jasnej Górze kilka dni temu. Zastanawiałem się nad tym, co ja, zwykły, szary ksiądz i równocześnie obywatel naszego kraju mogę zrobić wobec tego dramatu. Modliłem się. I w mojej głowie zrodził się pomysł. Potrzebne jest zwycięstwo opozycji w tegorocznych wyborach i to już nieważne, jakiej opcji, byle odsunąć PiS od władzy. Ale jak do tego doprowadzić? Do wyborów muszą iść młodzi! Tu chodzi o młodych, obojętnych, którzy normalnie nie chodzą na wybory. Trzeba ich poderwać, trzeba ich zapalić, żeby WSZYSCY poszli, żeby nikt nie został. (...) Trzeba iść do wyborów!
Anonimowy nadawca lęka się, że dalszy mariaż kościoła z państwem skończy się tragedią wszystkich Polaków, w tym wystąpieniem naszego kraju z UE.
Bierzemy los Polski w nasze ręce! Wszyscy idziemy do wyborów! Przecież Kościół katolicki też to głosi swoim wiernym. (...) To może uratować Polskę, to może uratować nas przed wystąpieniem z Unii Europejskiej. Może uratować… Kościół nawet, bo Kościół musi się opamiętać, wytrzeźwieć, oprzytomnieć. To może nas wszystkich uratować przed narodową tragedią.
Panie Jurku. Tak, naprawdę jestem księdzem. I naprawdę - mówię jak na sądzie ostatecznym - nikt mnie nie skłonił do napisania tego listu. On powstał z potrzeby mojego serca. Ksiądz ze zwykłej parafii - zakończył swój list anonimowy nadawca.
Przypomnijmy: Danuta Holecka DZIĘKUJE Jurkowi Owsiakowi na wizji. Kiedyś TVP poświęcało WOŚP więcej niż 13 sekund... (WIDEO)
Jerzy Owsiak zachęca do wzięcia udziału w wyborach
Treść otrzymanego listu Owsiak opatrzył stosownym komentarzem. Filantrop zaapelował do swoich odbiorców, aby nie bagatelizowali kwestii nadchodzących wyborów.
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Tak, nie można być obojętnym na wyborach. Moim zdaniem powinien być to wręcz obowiązek każdego obywatela naszego kraju. Słuchajmy dokładnie, co do nas mówią politycy. W swoim sercu i swoich głowach odcedźmy plewy od ziarna i zagłosujmy, bo w ten sposób mamy wpływ na to, co przez kolejne lata dziać się będzie w Polsce. Jak napisałem wcześniej, pod słowami księdza ze zwykłej parafii mocno i gorąco się podpisuję.
Odezwa Owsiaka spotkała się z powszechnym uznaniem wśród internetowej społeczności. Post polubiono już ponad 13 tysięcy razy.