"Taniec z Gwiazdami" powrócił na antenę po dłuższej przerwie i, co usilnie podkreślano na każdym kroku, wiele się w nim zmieniło. Edward Miszczak długo kazał czekać na efekty metamorfozy, której zostało poddane taneczne show, ale jedno na pewno mu się udało: w tym sezonie faktycznie postawiono na gwiazdy (przynajmniej w większości przypadków).
Jednym z największych nazwisk 14. edycji tanecznego show bez wątpienia jest Roksana Węgiel. Młodociana piosenkarka już wyrasta na faworytkę do zgarnięcia Kryształowej Kuli i stu tysięcy złotych, z odcinka na odcinek prezentując zdumiewające postępy w nauce tańca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nerwowo w studiu "TzG" po występie Roksany Węgiel
W trzecim odcinku programu 19-latka przeszła jednak samą siebie. Wykonując paso doble, Węgiel w pełni zasłużenie wywalczyła od jury okrągłe 40 punktów. Sukces Roxie został jednak nieco przyćmiony przez Iwonę Pavlović i Ewę Kasprzyk, które podczas oceniania artystki nieoczekiwanie wdały się w utarczkę słowną.
O jejku, nie mogę oddychać. Roksana, powiem ci, cieszę się, że mam wszystkie swoje zęby, bo by mi w tej chwili wszystkie opadły - zaczęła Pavlović.
No chyba nie wszystkie - wtrąciła się Kasprzyk.
Później głos oddano aktorce, która zaczęła piać peany na cześć Węgiel, wychwalając jej poczucie rytmu i "kocie" ruchy.
To jest tak, jakby Josephine Baker, słuchajcie, ożyła. Jakbym widziała jej taniec, w którym ona porywała - zachwycała się.
Wtedy w dyskusję włączyła się Pavlović, rzucając kąśliwą uwagę.
A masz swoje oczy wszystkie czy nie? Czy jakieś sztuczne masz? - ironizowała.
Zbita z pantałyku Kasprzyk nie ukrywała zdezorientowana docinkiem koleżanki.
Ale nie rozumiem takich wiesz... - zaczęła.
Iwona szybko pożałowała swoich słów, zresztą mało zabawnych.
Żartowałam. To tylko uszczypliwość - próbowała się tłumaczyć.
Ja ci nie przerywam - ucięła Ewa.
Myślicie, że w dalszych odcinkach panie zapewnią widzom podobne emocje?