W ostatnich tygodniach Justin Bieber znalazł się w centrum uwagi mediów z powodu swojego wyglądu i zachowania. Zdjęcia i nagrania, na których artysta wygląda na przygnębionego i wychudzonego, wywołały spekulacje o jego powrocie do narkotyków. Fani oraz media zaczęli sugerować, że jego stan może być związany z dawnym nałogiem.
Reakcja przedstawiciela Biebera
W odpowiedzi na te spekulacje, przedstawiciel Justina Biebera postanowił zabrać głos. W rozmowie z portalem TMZ stanowczo zaprzeczył, jakoby piosenkarz wrócił do zażywania twardych narkotyków. "Powtarzająca się narracja, że Justin zażywa twarde narkotyki, jest nieprawdziwa. Mój klient obecnie jest w najlepszym momencie swojego życia" - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawiciel dodał, że Justin jest zmęczony ciągłymi plotkami na swój temat. Jak twierdzi, muzyk obecnie skupia się na wychowywaniu sześciomiesięcznego synka oraz tworzeniu nowej muzyki. Miniony rok miał być dla niego przełomowy, gdyż zakończył kilka bliskich przyjaźni i relacji biznesowych, które mu nie służyły.
Przeszłość idola nastolatek
Warto przypomnieć, że kilka lat temu Justin Bieber zmagał się z depresją i uzależnieniem od narkotyków. Sam artysta przyznał, że jego ochrona i personel musieli sprawdzać mu puls w nocy, a jego dzień zaczynał się od zażywania pigułek i palenia marihuany.
Ani zdjęcia gwiazdora, ani publikowany przez niego kontent na Instagramie raczej nie napawają jego fanów optymizmem. We wtorek Kanadyjczyk opublikował na swoim profilu wideo, w którym rapuje o byciu "na haju", co wywołało spekulacje wśród fanów. W klipie, który pojawił się we wtorek, dwukrotny laureat Grammy występuje bez koszulki, jedząc przekąski i rapując: "Lecę jak szpaner, na haju niczym kobza, lecę jak niegrzeczny chłopak". Na nagraniu towarzyszy mu znajomy palący papierosa. W komentarzach zaroiło się od komentarzy zatroskanych wielbicieli piosenkarza.
Narkotyki go niszczą; On desperacko potrzebuje pomocy; Będę się modlić, żebyś wrócił do zdrowia. Nie jest z tobą dobrze - pisali.
Myślicie, że nagranie Biebera to faktycznie krzyk o pomoc?
